Po ukazaniu się tekstu, właściciel dziennika, Grzegorz Hajdarowicz zwolnił z pracy w trybie natychmiastowym autora tekstu, Cezarego Gmyza i redaktora naczelnego, Tomasza Wróblewskiego. Później zwolnił redaktorów działu krajowego, Mariusza Staniszewskiego i Bartosza Marczuka.
- „Trotyl na wraku tupolewa” był rzetelnym, zweryfikowanym materiałem dziennikarskim a wyrzucenie dziennikarzy złamaniem prawa” – napisał na Twiterze o orzeczeniu sądu Cezary Gmyz. W podobnym tonie wypowiedział się Mariusz Staniszewski. – Dokładnie 3 lata temu Grzegorz Hajdarowicz rozwiązał ze mną umowę po publikacji tekstu o trotylu. Dziś sąd uznał, że GH zrobił to bezprawnie. Wygrałem – napisał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?