Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karakule. Autobus dojedzie pod sam cmentarz

Tomasz Mikulicz
Halina Cieśluk z synem Cezarym narzekają, że dojazd do cmentarza jest dziś utrudniony.  - W deszczową pogodę na drodze jest mnóstwo błota - mówi Cezary.
Halina Cieśluk z synem Cezarym narzekają, że dojazd do cmentarza jest dziś utrudniony. - W deszczową pogodę na drodze jest mnóstwo błota - mówi Cezary. Andrzej Zgiet
I to nawet w ramach pierwszej strefy. Władze miasta liczą, że do nekropolii w Karakulach pojedziemy jeszcze przed 1 listopada

Autobus zajedzie aż za bramę cmentarza. Pętla autobusowa ma być zlokalizowana na parkingu, już na terenie nekropolii - mówi administrator Adam Sokołowski.

O dojazd na cmentarz w Karakulach upominają się białostoczanie już od powstania tu pierwszych pochówków, czyli 2010 roku. Teraz spoczywa tu 180 osób, a autobusu jak nie było, tak nie ma. „Trójka” dojeżdża jedynie do rozwidlenie z drogą do Nowodworc. Żeby dostać się stamtąd do cmentarza trzeba iść pół kilometra przez las. - Do tego linia kursuje bardzo rzadko - mówi Halina Cieśluk, którą spotkaliśmy na nekropolii.

Na poniedziałkowej sesji radni zgodzili się, by prezydent Białegostoku podpisał porozumienie z burmistrzem Supraśla. Na jego podstawie powstanie wspomniana pętla. Wyasfaltowany będzie też około 200-metrowy fragment dojazdu tuż przy bramie cmentarza. Wszystko po to, by wspomniana „trójka” była wydłużona.

- Do nekropolii będzie można dojechać w ramach pierwszej strefy biletowej - deklarował na sesji wiceprezydent Białegostoku Adam Poliński.

Mówił też o tym, że miasto zapewni dojazd w godzinach, w których zazwyczaj odwiedzane są cmentarze. - Czyli np. nie o godz. 4.30 czy 22. Jeśli ościenne samorządy będą chciały częstszych kursów, zaproponujemy im współfinansowanie - podkreślał Adam Poliński.

Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski mówi, że ma chce współpracy. - Niemniej będę przekonywał władze Białegostoku, by przy okazji podpisania porozumienia rozwiązać problemy mieszkańców też w innych częściach gminy. Od kilku lat postulujemy, by prezydent wsparł nas w odwodnieniu okolic ul. Dębowej w Grabówce. Woda nie płynie bowiem do góry, a zlewnia jest na terenie gminy Białystok - podkreśla burmistrz.

Adam Poliński liczy, że autobus pojedzie jeszcze w tym roku. I to jeszcze przed 1 listopada.

- Byłoby świetnie. Nie można przecież wymagać, by starsi ludzie chodzili pół kilometra przez las - podkreśla Halina Cieśluk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny