Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Napieralski: Rok temu to Cimoszewicz prosił mnie o wsparcie

Marta Gawina
– Województwa podlaskie, lubelskie, podkarpackie były trudnym regionem dla SLD w ostatnich latach - mówi Grzegorz Napieralski
– Województwa podlaskie, lubelskie, podkarpackie były trudnym regionem dla SLD w ostatnich latach - mówi Grzegorz Napieralski Fot. Archiwum
Grzegorz Napieralski: Pamiętam, że rok temu to senator Cimoszewicz prosił mnie o wsparcie, kiedy ubiegał się o ważną funkcję europejską. Wtedy bez żadnych wątpliwości podróżowałem po Europie i pomagałem.

Dlaczego SLD nie udzielił oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów?

Grzegorz Napieralski, szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej: Startowałem w tych wyborach nie po to, żeby z kimś walczyć, ale żeby zmieniać Polskę. By nasza polityka była inna, pozytywna, bardziej otwarta. Żeby było więcej dialogu i rozmowy. Jeżeli mamy się spierać, to spierajmy się o konkretne sprawy. Nie powinniśmy walczyć między sobą. Zawsze byłem przeciwnikiem IV RP. Kiedy Jarosław Kaczyński ją budował, przygotowywał ustawy. Bronisław Komorowski chętnie za nimi głosował. Ja byłem przeciwny i nie zmieniam poglądów. Nadal uważam, że IV RP była czarną kartą w polskiej historii, a ludzie, którzy ją budowali, powinni być dziś poza polityką. Ale o tym nie decyduję ja, tylko wyborcy.
W czasie kampanii przed pierwszą turą wyborów wiele podróżowałem po Polsce. Rozmawiałem z ludźmi i oni też chcą zmian w polityce, by politycy byli wśród ludzi. To samo zrobiłem po pierwszej turze wyborów, bo są nas miliony. 20 czerwca oddało na mnie głos prawie dwa i pół miliona osób. Po tym terminie byłem w moim rodzinnym Szczecinie, na Pomorzu, Dolnym Śląsku, spotkałem się ze związkami zawodowymi, Partią Kobiet. Wszyscy mówili zgodnie, że wiedzą, co mają robić. Mówili, że nie trzeba wskazywać konkretnego kandydata, trzeba im oddać tę decyzję. Tak naprawdę przekonałem się o jednej rzeczy. Moi wyborcy są mądrymi, świadomymi ludźmi z jasną wizją Polski. Oni dokonają najwłaściwszego wyboru.

Jak z perspektywy czasu ocenia Pan decyzję senatora Cimoszewicza? Wcześniej mówił Pan: Jest mi tak po ludzku przykro

- Cały czas tak jest. Dziwiłem się tej decyzji, tym bardziej że i sondaże rosły, i atmosfera wokół lewicy robiła się pozytywna. Ale też pamiętam, że rok temu to senator Cimoszewicz prosił mnie o wsparcie, kiedy ubiegał się o ważną funkcję europejską. Wtedy bez żadnych wątpliwości podróżowałem po Europie i pomagałem. Dlatego decyzja Włodzimierza Cimoszewicza, który poparł Bronisława Komorowskiego, zabolała mnie bardzo mocno.

Cały wywiad z Grzegorzem Napieralskim, a w nim m.in. odpowiedź na pytanie czy możliwa jest koalicja SLD-PO albo SLD-PiS? wydrukujemy w piątkowym Magazynie w Obserwatorze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny