- Tak jak wcześniej przewidywaliśmy, organy ścigania nie będą podzielały oskarżeń niektórych radnych. Uważali oni, że sprawa nadaje się do prokuratury, a okazało się, że jednak nie - cieszy się Mariusz Żukowski, sekretarz gminy Supraśl.
Prokuratura przeprowadziła postępowanie, jednak nie stwierdziła, by władze gminy popełniły przestępstwo.
- Jest możliwość odwołania się od tej decyzji - przypomina jednak Mariusz Romanowicz, radny gminy Supraśl.
Tadeusz Karpowicz, supraski radny, sołtys wsi Grabówka, też jest zawiedziony.
- Na radzie na pewno złożymy wniosek o skierowanie sprawy do drugiej instancji. Gmina musiała przecież ponieść spore koszty czyichś zaniedbań - komentuje Tadeusz Karpowicz.
Urząd Skarbowy skontrolował ZSS. Szkoła musi oddać ćwierć miliona złotych
Uważa, że władze Supraśla niegospodarnie zarządzają gminnymi pieniędzmi. Dlatego w połowie stycznia złożył wniosek, by radni powiadomili prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Karpowicz uważał, że gmina niewłaściwie naliczyła i wydała subwencję oświatową za lata 2010-2013.
Nieprawidłowości, jak wielokrotnie pisaliśmy, dopatrzył się białostocki Urząd Kontroli Skarbowej. W grudniu 2013 roku przeprowadził rutynowe czynności. I okazało się, że gmina wykorzystała o 288 tysięcy złotych za dużo subwencji oświatowej.
Postępowanie administracyjne przeprowadzili też urzędnicy resortu finansów. 31 lipca 2014 roku wydali decyzję, w której zobowiązali gminę Supraśl do zwrotu nienależnie pozyskanych pieniędzy.
Chodziło o 82 865 złotych za 2010 rok, 109 830 złotych za 2011 rok i 55 861 złotych za 2012 rok. Gmina musiała też oddać 42 tys. 588 zł za 2013 roku. Było to łącznie ponad 291 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?