Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria Sleńdzińskich: Konferencja Piękna czy bestia

Agata Sawczenko
Małgorzata Kadysz (na zdjęciu) przekonywała uczestniczki konferencji, jak bardzo potrzebny jest wewnętrzny spokój i pogodzenie się z samą sobą. Dopiero wtedy można się polubić i uznać za ładną.
Małgorzata Kadysz (na zdjęciu) przekonywała uczestniczki konferencji, jak bardzo potrzebny jest wewnętrzny spokój i pogodzenie się z samą sobą. Dopiero wtedy można się polubić i uznać za ładną. Fot. Wojciech Oksztol
Czy Kleopatra była ładna, dlaczego w czasach renesansu brakowało mąki, jak polubić siebie. A także nauka chodzenia w szpilkach, sztuczki wizażystów, sposób na idealną stylizację. Na dwa dni Galeria Sleńdzińskich przeszła we władanie kobiet, które uczestniczyły w konferencji Piękna czy bestia.

Nie ma nic mniej trwałego niż ideał kobiecego piękna - mówi Joanna Tomalska, która wraz z Jolantą Szczygieł-Rogowską wygłosiły wykład "Piękno i jego kanony na przestrzeni wieków". I na dowód opowiada, jak tuż przed wojną pewien dom mody ubrał oraz umalował słynny posąg Wenus z Milo. - Okazało się, że oglądający nie odbierają jej już jako atrakcyjną - dodaje.

Kobiety od zawsze dążyły do tego, aby sprostać kanonom mody. Wyskubywały sobie brwi i włosy, aby mieć wysokie czoło, przybierały na wadze i chudły - w zależności od tego, czego od nich oczekiwano. Wybielały skórę, chowały lub odwrotnie - za wszelką cenę starały się wyeksponować włosy. W starożytności, aby ich cera przybrała odpowiedni kolor, smarowały ją bielidłem na bazie ołowiu. Wiele z nich ten zabieg kosmetyczny przypłaciło życiem. W romantyzmie nie uśmiechały się, bo przecież tylko kobieta melancholijna mogła stać się natchnieniem dla poety. Później też starały się upodobnić do modelek, aktorek, władczyń, królewskich kokot. Rzadko ideałem kobiecej urody stawała się matrona. Zwykle kobiety są skazane na to, by dążyć do zachowania wiecznej młodości.

- Uroda jest ważna w życiu. Niezależnie od tego, co ludzie uznają za piękne, zawsze do tego piękna dążą. I nie ma w tym przecież nic złego - przekonuje Aneta Kolendo-Borowska, pomysłodawczyni, a zarazem organizatorka konferencji. - Bo łatwiej jest żyć, pokonywać różne trudności, jeśli dobrze się czujemy same ze sobą.

I po to właśnie zorganizowano tę konferencję: żeby udowodnić, że nie trzeba być klasycznie piękną, żeby być atrakcyjną. - Chcemy uświadomić kobietom ich wewnętrzny potencjał i atrakcyjność - uśmiecha się Aneta Kolendo-Borowska.

- Bo powiedzenie "Jak cię widzą, tak cię piszą" jest naprawdę bardzo trafne - dodaje Małgorzata Kadysz, trenerka osobistego rozwoju. - Ja bym jeszcze dodała: jak ty się widzisz, tak cię widzą inni.

Poza tym warto cieszyć się chwilą. - Nie odkładaj życia na później. Żyjesz tu i teraz i pamiętaj o tym - przypomina Małgorzata Kadysz. - I postaraj się zaakceptować wszystkie swoje cechy. Nawet te, które wydają ci się złe. Bo nigdy nie wiadomo, co się w życiu przyda.

Jednak psychologia i historia to nie wszystko, o czym dyskutowano na konferencji. Były wykłady, jak znaleźć swój styl, dlaczego warto być indywidualistką oraz warsztaty: piękna na obcasach, czyli sztuka chodzenia na szpilkach, sztuczki i tricki wizażystów oraz sposób na idealną stylizację.

Gościem specjalnym konferencji była aktorka Izabela Kuna.

Rozmowa z Izabelą Kuną - w piątkowym Magazynie Kuriera Porannego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny