- To kontrowersyjna inwestycja. A jeśli mieszkańcy jej nie chcą, to mi również nie zależy, by asfaltownia tutaj powstała - przyznaje Bogdan Zdanowicz, wójt Dobrzyniewa Dużego.
O planach budowy wytwórni w Fastach ludzie dowiedzieli się przypadkowo. Tajemnicę wyjawiła ekipa, która przygotowując działkę pod budowę, wycinała drzewa. Dlatego ludzie zaprotestowali. Powstał nawet komitet walki z asfaltownią.
- Decyzje o jej budowie zapadły po cichu bez naszej wiedzy. Nie było z nami żadnych konsultacji - mówi Renata Brzeska, sołtys wsi Fasty.
Asfaltownia ma powstać na dwuhektarowej działce. Wytwórnia będzie produkować 200 ton asfaltu na godzinę. Dziennie będzie go wywoziło 100 ciężarówek.
- To kolosalna inwestycja, a przy tym duży hałas, dym, smród. Zachęcam klientów do kupna świeżych produktów, a opary smoły nie kojarzą się z ekologiczną żywnością. Odstraszą ich - martwi się Janusz Andrzejewski, prezes Giełdy Rolno-Spożywczej Fasty, która będzie graniczyła z nową inwestycją.
Mieszkańcy odwoływali się od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Bezskutecznie. Tymczasem pod koniec grudnia 2011 roku władze Dobrzyniewa Dużego wydały pozytywną ocenę środowiskową dla tej inwestycji.
- Nie mogliśmy zrobić inaczej - stwierdza wójt Bogdan Zdanowicz.
- Napisaliśmy do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Chcemy zakwestionować decyzję środowiskową. Firma wykazała, że działka jest porośnięta chwastami, zapewniając, że nie będzie wycinki drzew. Tymczasem inwestor zlecił ich inwentaryzację. W dokumentach nie ma informacji, że rośnie tutaj ponad 1000 drzew - tłumaczy prezes Giełdy Rolno-Spożywczej Fasty.
Mieszkańcy też podważają decyzję urzędników, którzy stwierdzili, że działka graniczy ze skupem złomu.
- Z terenem tym sąsiadują tylko giełda rolna, osiedle mieszkaniowe oraz firmy - wylicza Renata Brzeska.
- Widzieliśmy ogłoszenia, że inwestor chce sprzedać działkę. Ale zaniepokoiło nas to, że firma wystąpiła do starostwa powiatowego w Białymstoku o pozwolenie na budowę - mówi Janusz Andrzejewski.
W białostockiej siedzibie firmy Mota - Engil dowiedzieliśmy się, że inwestycja w Fastach prawdopodobnie nie powstanie. Przedsiębiorstwo kupiło wytwórnię w Knyszynie i tam produkuje materiały budowlane.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?