Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dworzec Fabryczny: Kładka nad torami wciąż zamknięta. Miasto ma ją naprawić

Sylwia Taha [email protected] tel. 85 748 96 57
Nadzór budowlany zamknął kładkę koło Dworca Fabrycznego ok. dwa miesiące temu, bo była w fatalnym stanie technicznym. Miasto nie naprawiło jej do tej pory.
Nadzór budowlany zamknął kładkę koło Dworca Fabrycznego ok. dwa miesiące temu, bo była w fatalnym stanie technicznym. Miasto nie naprawiło jej do tej pory. Anatol Chomicz
O tym, że nadzór budowlany zamknął kładkę przy Dworcu Fabrycznym pisaliśmy już we wrześniu. Miasto odpowiadające za jej utrzymanie nie naprawiło jej jednak do tej pory. Teraz obiecuje, że pomost zostanie otwarty 21 października.

- Pracuję w hucie szkła Biaglass i od 14 lat chodzę tą kładką. Teraz jest zamknięta od dwóch miesięcy. Wstaję codziennie o 5 rano i jestem zmuszona iść po ciemku przez tory, bo to jedyna droga do pracy. Kiedyś idąc po kamieniach wykręciłam nogę, zaczepiłam się i upadłam. Byłam u lekarza, bo myślałam, że połamałam sobie żebra - zadzwoniła do nas pani Krystyna, mieszkanka Białegostoku.

Ludzie, którzy chcą się przedostać z ul. Towarowej na Traugutta radzą sobie jak mogą. Przeskakują przez ogrodzenie, które zakazuje wejścia na kładkę, bo spacer podziurawionym pomostem wydaje im się bezpieczniejszy niż slalom po torach i kamieniach.

Nasza Czytelniczka twierdzi, że równie oburzeni co ona są inni pracownicy huty szkła czy pobliskiej gazowni. Zamknięcie kładki utrudniło życia też wielu innym mieszkańcom.

- Tędy chodzą ludzie do kościoła, babcie z wnuczkami, uczniowie z bursy oraz ludzie jadący z dworca PKS autobusem nr 22 - zauważa pani Krystyna.

Kobieta po naszym wrześniowym artykule zadzwoniła do magistratu, gdzie ją zapewniono, że kładka zostanie otwarta już pod koniec września.

- Jest połowa października, a do tej pory palcem nie kiwnęli - denerwuje się pani Krystyna.

Nie rozumie dlaczego miasto tak długo zwleka z naprawą pomostu.

- Co to za problem położyć kilka desek. Przecież to chwila roboty - ocenia.

Kładka ma być otwarta w przyszłym tygodniu

Kładka jest własnością Polskich Linii Kolejowych, ale odkąd Dworzec Fabryczny jest nieczynny za jej utrzymanie odpowiada magistrat. Miasto i kolej przerzucały się odpowiedzialnością, a kładka latami niszczała. Połamane stopnie i dziury były doraźnie łatane, ale zardzewiałe elementy jednak potrzebują generalnego remontu.

Urzędnicy zakładają, że do 17 października pomost zostanie naprawiony.

- Po remoncie musimy jeszcze uzyskać decyzję od nadzoru budowlanego. Najpóźniej 21 października kładka zostanie włączona do ruchu - obiecuje Janusz Ostrowski zapewnia, dyrektor Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich.

Miasto planuje utrzymywać i pokrywać koszty utrzymania kładki jak długo będzie istniała. Przyznaje jednak, że jest już stara i za kilka lat prawdopodobnie będzie trzeba ją zlikwidować. Mieszkańcy jak na razie nie mogą liczyć na to, że w miejsce drewnianego pomostu stanie nowy obiekt.

- Nie stać nas na wybudowanie nowej kładki, która będzie spełniać wszystkie wymogi architektoniczne, bo to wydatek rzędu ok. 6 mln zł. Nie ma pieniędzy na ten cel w budżecie miasta - przyznaje Janusz Ostrowski. - Być może w przyszłości w związku z rozbudową infrastruktury Muzeum Sybiru coś pojawi się w tym miejscu.

Magistrat planuje wybudować kładkę nad torami na powstającym przedłużeniu ul. Piastowskiej i gen. Andersa. Miejsce to jednak oddalone jest dość sporo od kładki przy Dworcu Fabrycznym i nie byłoby ułatwieniem dla pieszych chcących się przedostać z osiedla Kraszewskiego na Wygodę.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny