Dwa bilety na jednej trasie. Pasażerowie pociągów muszą pilnować, jaka spółka ich obsługuje.

Podobnie, jak jakiś czas temu na Dworcu Centralnym wykupiłam bilet z Warszawy do Dąbrowy Białostockiej - opowiada pani Barbara. - Po drodze do Białegostoku dowiedziałam się, że mam przesiadkę.

Ale to nie wszystko. W pociągu do którego wsiadła w Białymstoku konduktor nie uznał jej biletu i wypisał mandat z powodu źle wystawionego biletu.

- Poinformował mnie też, że powinnam otrzymać zwrot pieniędzy, które nie zostały wykorzystane na trasie z Białegostoku do Dąbrowy Białostockiej. W kasie natomiast pani poinformowała mnie, że pieniądze powinien oddać ten, kto źle wystawił bilet lub osoba wystawiająca mandat! - opowiada zdziwiona sytuacją kobieta. - W końcu nie wiem, kto zawinił i powinien ponieść konsekwencje - mówi pani Barbara.

- W związku z tym, że PKP Intercity i Przewozy Regionalne to dwie oddzielne spółki, prowadzące oddzielną działalność, bilety na pociągi nie są wzajemnie honorowane przez przewoźników - mówi Beata Czemerajda z biura Komunikacji Korporacyjnej PKP Intercity. - Kupując bilet na pociąg PKP Intercity mamy prawo korzystać z połączeń wyłącznie tego przewoźnika. Taka sama sytuacja ma miejsce, gdy kupujemy bilet na pociąg Przewozów Regionalnych. Pasażerka kupiła bilet na jedyne, bezpośrednie połączenie PKP Intercity Warszawa-Dąbrowa Białostocka realizowane pociągiem międzynarodowym. Oznacza to, że bilet ten był ważny jedynie w pociągu należącym do PKP Intercity.

- Na Dworcu Warszawa Centralna nie ma kas biletowych spółki Przewozy Regionalne - tłumaczy natomiast Bożena Kowalczuk z Przewozów Regionalnych. - Funkcjonują tam kasy biletowe tylko spółki IC. W sprawie wyjaśnienia sprawy można kontaktować się z naszym Dział Kontroli Jakości Przewozów Regionalnych w Łapach przy ulicy Nilskiego-Łapińskiego 29.