Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Casting do telewizyjnego serialu. Aktorów szukają w Supraślu (galeria, wideo)

Redakcja
Wszyscy liczą na przygodę. I dlatego w weekend przyszli na przesłuchania do serialu “Blondynka”.
Wszyscy liczą na przygodę. I dlatego w weekend przyszli na przesłuchania do serialu “Blondynka”.
Fajnie by było zagrać w filmie - przyznają kandydaci przed drzwiami do sali przesłuchań. Jedni przyszli z ciekawości. Inni, bo marzą o karierze aktorskiej.

[galeria_glowna]

Przed drzwiami w Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu czeka tłum ludzi. Przyszli młodzi, starsi, kobiety, mężczyźni. Wszyscy marzą o jednym. Chcą zagrać w filmie.

- Trochę gramy w teatrze i chcemy zobaczyć, jak to jest na prawdziwym castingu - tłumaczą Magda i Ania. Ciągle czekają. Przesłuchanie jeszcze przed nimi.
Bo w castingu każdy ma szanse. Firma Stars Impresariat szuka ludzi do statystowania w filmie i do drobnych epizodów. Zorganizowała casting właśnie w Supraślu, bo serial ma być kręcony u nas, na Podlasiu. O czym będzie? To na razie tajemnica.

Ciągnie ich do aktorstwa

Ale póki co kandydaci na aktorów tłoczą się w korytarzu. Z sali wychodzi właśnie Jadwiga Perkowska. - Jak było? Super! - śmieje się - Porozmawialiśmy, przeczytałam im swoje wiersze. Napisałam je na przykład dla pani Emilii Kamińskiej czy pani Anny Seniuk. O, widzi pani, tu mam zdjęcia - pokazuje fotografie.

Pani Jadwiga jest pewna siebie. Ma 86 lat i ciągle ciągnie ją do aktorstwa.

- Jeśli uznają, że się nadaję, to bardzo chętnie zagram w telewizji. Zawsze lubiłam występować. Kiedyś nawet wygrałam na karaoke - dodaje. - Nie mam nic do stracenia.

Zobaczyć, jak wygląda przesłuchanie

Za każdym razem do sali przesłuchań wchodzi tylko jedna osoba. Kandydaci stają w miejscu oznaczonym kwadracikiem, na wprost kamery. Widać, że się denerwują.

- Najpierw zrobimy kilka zdjęć - mówi prowadzący. - Proszę stanąć prosto. Teraz z profilu. Pokazać ręce.

Potem trzeba się przedstawić i powiedzieć kilka zdań o sobie. Czym się zajmujesz? Czy coś zbierasz? Masz jakieś pasje?

- A czy zagra pan w stroju kąpielowym? A postać kontrowersyjną, na przykład dealera, gangstera albo pedofila? - pyta mężczyzna prowadzący casting.
Chwila na odpowiedź. Nie wszyscy się zgadzają. Część jest zaskoczona pytaniami.

- Chyba mam jakąś podejrzaną twarz. Może wyglądam na gangstera? - śmieje się Krzysztof Łobaczewski. - Ale powiedziałem im, że raczej nie zagram.

Odezwiemy się

Potem trzeba było wczuć się w rolę i przedstawić scenkę. Zagrać na przykład zdradzoną dziewczynę lub oszukanego przyjaciela.

- Wystarczy - oznajmia prowadzący. - Odezwiemy się - rzuca.

I już po chwili do sali wchodzi następna osoba. - Powiedzieli mi, że biorą mnie na statystę. Odezwą się w sierpniu. Co dokładnie będę robił? Nie wiem. Ale to nie szkodzi, przecież to tylko zabawa - cieszy się pan Krzysztof.

Kto na pewno dostanie rolę w serialu, okaże się w sierpniu. Właśnie wtedy filmowcy mają dzwonić do wybranych bohaterów. Na razie zostaje im oczekiwanie. I nadzieja, że marzenie ciągle może się spełnić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny