W apelacjach prezesi Aleksander P. i Sebastian H. domagali się uniewinnienia, a zostali skazani. Wczoraj Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji z czerwca ubiegłego roku. Aleksandrowi P. wymierzył karę sześciu miesięcy więzienia, Sebastianowi H. - 10 miesięcy więzienia. Sąd zawiesił wyroki na dwa lata.
Sprawa dotyczyła przetargu, który magistrat ogłosił na promocję miasta przez eksponowanie logo Wschodzący Białystok w czasie imprez sportowych. Po podpisaniu umowy opiewającej na 750 tys. zł okazało się, że AZS Białystok ma długi. A reprezentujące klub władze to przemilczały. Prezesi złamali prawo. Wiedzieli, że długi klubu - zgodnie z przepisami ustawy o zamówieniach publicznych - wykluczały AZS z udziału w przetargu.
Zawiadomienie do prokuratury w październiku 2012 roku złożył prezydent Białegostoku. Po tym, jak do magistratu zaczęły docierać informacje o gigantycznych długach AZS wobec skarbówki i ZUS-u. Prezydent odstąpił od umowy z klubem. Miasto zdążyło już jednak przelać na jego konto 600 tys. zł. Wypłata reszty pieniędzy - 150 tys. zł - została wstrzymana.
Obrońcy prezesów przekonywali, że szkoda nie powstała, bo AZS wywiązał się z umowy.
- Przy tym przestępstwie nie jest konieczne powstanie szkody, wystarczy narażenie na jej powstanie. Wygranie przetargu przez podmiot, któremu groziła utrata płynności finansowej, niosło zagrożenie, że umowa może nie zostać zrealizowana - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Sławomir Wołosik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?