Tam, gdzie pojawia się taka możliwość, chcemy uprzywilejowywać transport publiczny w centrum miasta - nie ukrywa wiceprezydent Białegostoku Adam Poliński.
Teraz przyszedł czas na ul. Legionową, która jeszcze w tym roku zostanie przebudowana na odcinku od Rynku Siennego do skrzyżowania z Skłodowskiej - Curie. Na całej tej długości w stronę centrum zostanie wytyczony buspas. Dobra wiadomość jest taka, że będzie to dobudowany pas, obok dwóch już istniejących dla wszystkich kierowców. Autobusom będzie też łatwiej jeździć w stronę ul. Kaczorowskiego. Swój pas będą mieć na odcinku od Pięknej.
Ulica Ciołkowskiego coraz mniej dostępna dla kierowców. Sprawdź, którędy ominiesz utrudnienia
Na tym nie kończą się buspasowe plany miasta. - Chcemy je też utworzyć na Wiosennej w kierunku do centrum, choć niekoniecznie na całej długości i na kolejnym fragmencie ul. Branickiego. Dobudujemy buspas od ul. Geodetów do Piastowskiej - wymienia Adam Poliński.
Podobne rozwiązania pojawią się na przedłużeniu ul. Sitarskiej, którego budowa już się rozpoczęła oraz na ul. Jurowieckiej i 1000-lecia Państwa Polskiego. Co ważne, na tych trasach indywidualni kierowcy będą mieli do dyspozycji po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Za to na przywileje nie mają co liczyć taksówkarze. - Przyjęliśmy zasadę, że wpuszczamy taksówki na buspasy tam, gdzie dla aut osobowych jest tylko jeden pas - przypomina Adam Poliński.
A co dodatkowych buspasach sądzą białostoczanie? Głosy są bardzo podzielone. Wśród zwolenników są pasażerowie komunikacji miejskiej. - Dzięki buspasom omija się korki. Widać to choćby na Piłsudskiego w godzinach szczytu. Samochody stoją, a autobusy jadą - mówi Monika Zabrzycka, która dojeżdża do pracy autobusem.
- Więcej buspasów to nie jest dobra wiadomość. Utrudniają płynną jazdę, choćby na Branickiego. Buspas jest pusty, a obok tworzą się korki w stronę ronda Lussy - mówi z kolei Ewelina Sadowska, która jeździ samochodem.
Busapsy funkcjonują też na ul. Sienkiewicza, Białówny, Piłsudskiego, Wiejskiej, czy fragmencie Kaczorowskiego.
- Z głosów, które słyszę, to w niektórych miejscach buspasy ułatwiają jazdę, w innych wprost przeciwnie. Moim zdaniem nie ma potrzeby, by było ich więcek. Na pewno zapytam urząd o ich zasadność - mówi Konrad Zieleniecki, radny miejski PiS.
O zdanie zapytaliśmy też policję. Czy buspasy ułatwiają jazdę po mieście? - Każde rozwiązanie, które porządkuje ruch jest dobrym rozwiązaniem. Ale o zdanie w sprawie buspasów lepiej zapytać kierowców i mieszkańców - mówi Kamil Sorko z biura podlaskiej policji.
Na poprawę bezpieczeństwa raczej nie wpływają. W 2012 roku (przed buspasami m.in. na Sienkiewicza i Branickiego) mieliśmy w Białymstoku 4357 kolizji, a w ubiegłym - 4339.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?