Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buspasy na Legionowej i nie tylko. Będzie ich więcej

Marta Gawina
Marta Gawina
Więcej buspasów to nie jest dobra wiadomość. Utrudniają one niestety płynną jazdę  - podkreśla Ewelina Sadowska.
Więcej buspasów to nie jest dobra wiadomość. Utrudniają one niestety płynną jazdę - podkreśla Ewelina Sadowska. Anatol Chomicz
Pasy tylko dla autobusów mają się tu pojawić jeszcze w tym roku. Komunikacja miejska będzie miała też przywileje m.in. na Wiosennej, Jurowieckiej, czy Sitarskiej.

Tam, gdzie pojawia się taka możliwość, chcemy uprzywilejowywać transport publiczny w centrum miasta - nie ukrywa wiceprezydent Białegostoku Adam Poliński.

Teraz przyszedł czas na ul. Legionową, która jeszcze w tym roku zostanie przebudowana na odcinku od Rynku Siennego do skrzyżowania z Skłodowskiej - Curie. Na całej tej długości w stronę centrum zostanie wytyczony buspas. Dobra wiadomość jest taka, że będzie to dobudowany pas, obok dwóch już istniejących dla wszystkich kierowców. Autobusom będzie też łatwiej jeździć w stronę ul. Kaczorowskiego. Swój pas będą mieć na odcinku od Pięknej.

Ulica Ciołkowskiego coraz mniej dostępna dla kierowców. Sprawdź, którędy ominiesz utrudnienia

Na tym nie kończą się buspasowe plany miasta. - Chcemy je też utworzyć na Wiosennej w kierunku do centrum, choć niekoniecznie na całej długości i na kolejnym fragmencie ul. Branickiego. Dobudujemy buspas od ul. Geodetów do Piastowskiej - wymienia Adam Poliński.

Podobne rozwiązania pojawią się na przedłużeniu ul. Sitarskiej, którego budowa już się rozpoczęła oraz na ul. Jurowieckiej i 1000-lecia Państwa Polskiego. Co ważne, na tych trasach indywidualni kierowcy będą mieli do dyspozycji po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Za to na przywileje nie mają co liczyć taksówkarze. - Przyjęliśmy zasadę, że wpuszczamy taksówki na buspasy tam, gdzie dla aut osobowych jest tylko jeden pas - przypomina Adam Poliński.

A co dodatkowych buspasach sądzą białostoczanie? Głosy są bardzo podzielone. Wśród zwolenników są pasażerowie komunikacji miejskiej. - Dzięki buspasom omija się korki. Widać to choćby na Piłsudskiego w godzinach szczytu. Samochody stoją, a autobusy jadą - mówi Monika Zabrzycka, która dojeżdża do pracy autobusem.

- Więcej buspasów to nie jest dobra wiadomość. Utrudniają płynną jazdę, choćby na Branickiego. Buspas jest pusty, a obok tworzą się korki w stronę ronda Lussy - mówi z kolei Ewelina Sadowska, która jeździ samochodem.

Busapsy funkcjonują też na ul. Sienkiewicza, Białówny, Piłsudskiego, Wiejskiej, czy fragmencie Kaczorowskiego.

- Z głosów, które słyszę, to w niektórych miejscach buspasy ułatwiają jazdę, w innych wprost przeciwnie. Moim zdaniem nie ma potrzeby, by było ich więcek. Na pewno zapytam urząd o ich zasadność - mówi Konrad Zieleniecki, radny miejski PiS.

O zdanie zapytaliśmy też policję. Czy buspasy ułatwiają jazdę po mieście? - Każde rozwiązanie, które porządkuje ruch jest dobrym rozwiązaniem. Ale o zdanie w sprawie buspasów lepiej zapytać kierowców i mieszkańców - mówi Kamil Sorko z biura podlaskiej policji.

Na poprawę bezpieczeństwa raczej nie wpływają. W 2012 roku (przed buspasami m.in. na Sienkiewicza i Branickiego) mieliśmy w Białymstoku 4357 kolizji, a w ubiegłym - 4339.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny