Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz chce iść do sądu za "wypieprzym pana". Sołtys złożył zawiadomienie do prokuratury

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
To echa awantury, do której doszło w ubiegły czwartek między Tadeuszem Karpowiczem, sołtysem Grabówki, radnym gminy Supraśl a Radosławem Dobrowolskim, burmistrzem Supraśla.

Słowo "wypieprzym pana" to w mojej ocenie groźba karalna. To straszenie, że komuś stanie się krzywda. Radny powinien trzymać język na wodzy. Od kogo należy wymagać jak nie od osoby publicznej? Kto ma dać przykład jak nie radny? - pyta Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.

Dlatego nie wyklucza, że pójdzie do sądu. Zawiadomienie do prokuratury złożył już Tadeusz Karpowicz.

- Burmistrz ogranicza nasze prawa jako działaczy społecznych i skłóca ludzi celem dyskryminowania nas w oczach naszych mieszkańców - twierdzi Tadeusz Karpowicz, radny gminy Supraśl, sołtys wsi Grabówka.

Obaj skoczyli sobie do gardeł podczas konferencji prasowej dwóch radnych, która odbyła się w ubiegły czwartek w Grabówce.
Radni Tadeusz Karpowicz i Radosław Sakowski skarżyli się, że nie mogli uczestniczyć w spotkaniu burmistrza z rodzicami dzieci, które nie zostały przyjęte do nowo otwartego przedszkola w Grabówce.

- Informowaliśmy, że jesteśmy mieszkańcami, radnymi i mamy prawo tutaj być. Wybrali nas mieszkańcy, wyborcy, by reprezentować ich sprawy. Zostaliśmy do tego zobowiązani. Wszelkie nasze prośby nie znalazły zrozumienia i zostaliśmy zablokowani przed wejściem - mówił Radosław Sakowski.

Radni zostali więc wyproszenie z przedszkola. Jak opowiadali, o zajściu powiadomili policję.

Kłótnia burmistrza z sołtysem: "Wypieprzym pana!". Radosław Dobrowolski i Tadeusz Karpowicz pokłócili się. Poszło o dzieci
Tak się ogranicza nasze prawa obywatelskie i dostęp do informacji publicznej. Blokuje się również wykonywanie mandatu radnego. Uważamy to za przekroczenie uprawnień - oburzał się Sakowski.

Niespodziewanie na konferencji prasowej pojawił się Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla. Stał spokojnie i słuchał tego, co mówił radny Karpowicz.

Czułem się jakby ktoś wbił mi nóż w plecy - denerwował się Tadeusz Karpowicz, sołtys wsi Grabówka.

Burmistrz nie wytrzymał. - Pan jako radny będzie mógł podnieść, albo nie podnieść swoją rękę kiedy zwrócę się do całej rady. Pan jest jednym członkiem 15-osobowej rady. Wtedy pan będzie mógł poprzeć inicjatywę - mówił burmistrz Dobrowolski.

Te słowa rozsierdziły radnego Karpowicza.

- Panie, bo pan doprowadzi do tego, że zaraz za kołnierz wypieprzym pana i będziesz miał pan spokój!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny