Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bolesław Bierut szpecił Pałac Branickich. Śledztwo po latach

Adam Czesław Dobroński [email protected]
Lata 50. Pałac Branickich z portretem Bieruta
Lata 50. Pałac Branickich z portretem Bieruta z archiwum W. Szerszeń
Każdy białostoczanin rozpozna bez trudu Pałac Branickich, a wielu i portret Bolesława Bieruta. Z jakiej okazji go zawieszono, nie wiadomo. Zdjęcie nie zostało opisane.

Bolesław Bierut, I sekretarz PZPR, prezydent RP, premier PRL i tak można wymieniać długo. Równie prawdziwie brzmi, że zbrodniarz, funkcjonariusz Kominternu z siedzibą w Moskwie, agent NKWD, a Władysław Gomułka oskarżał towarzysza "Tomasza" również o pracę dla wywiadu niemieckiego. Niestety, zdjęcie nie zostało opisane. Pałac był już odbudowany, nawet Atlas trzymał kulę ziemską. Nie ma jednak oznak, że zdążyła się w nim ulokować Akademia Medyczna.

Potężny portret Bieruta umajono zielenią, a obok wiszą dwie flagi i to biało-czerwone. Prawdopodobnie pod wizerunkiem widniał krótki napis, którego jednak nie można odczytać nawet z pomocą lupy. Gdyby chciano oddać hołd zmarłemu, to byłaby jeszcze czerń. A propos śmierci tow. Bieruta (12 marca 1956 r. w Moskwie), to o "smutku" ludu świadczyły krążące wierszyki: pojechał w futerku, a wrócił w kuferku; pojechał w salonce, a wrócił w jesionce (drewnianej); pojechał dumnie, a wrócił w trumnie. Byli i tacy, co twierdzili, że zaszkodziły mu ciastka kremlowskie. Rozsiewano ponadto wieści o zastrzeleniu Bieruta na zlecenie polskich lub sowieckich towarzyszy. Pamiętać trzeba, że było to już po potępieniu przez Chruszczowa zbrodni stalinowskich. Jednak nie można wykluczyć śmierci wskutek licznych, nasilających się chorób.

Dowcipy były w pewnej mierze reakcją na dekret wydany w 1946 r. a przewidujący kary nawet do 10 lat więzienia za tzw. propagandę szeptaną (szeptanki). To też ponoć była inicjatywa Bieruta, zwolennika terroru. Znamy przykłady kar tyleż okrutnych, co paradoksalnych: fryzjer został skazany na 2 lata za opowiadanie, że na obrazie Matki Boskiej w katedrze lubelskiej płyną łzy, bo sowiecki pułkownik wjechał samochodem w procesję Bożego Ciała. Nic więc dziwnego, że prześmiewczy wykaz władców powojennych w Polsce rozpoczynał Bolesław Okrutny, mający następców w osobach Władysława Bałamutnego (Gomułka) i Edwarda Hojnego (Gierek).

Pamiętam też, że studenci z Uniwersytetu Wrocławskiego im. Bolesława Bieruta na pytanie, gdzie studiują, odpowiadali: na BB. Młodziakom przypomnę, że BB to była ówczesna najbardziej znana aktorka na świecie (zwłaszcza męskim), czyli Brigitte Bardot.

Akademia Medyczna w Białymstoku też miała krwawego patrona

To jeszcze dodam, że Akademia Medyczna w Białymstoku została napiętnowana imieniem Juliana Marchlewskiego, potocznie zwanego Julkiem. I znów kartka z pamięci: rektor i senator, prof. Andrzej Kaliciński poprosił mnie, bym scharakteryzował na specjalnie zwołanym zebraniu postać Marchlewskiego. Było to jedno z przedsięwzięć zmierzających do zrzucenia niechcianego patrona.

Opisaną fotografię przekazała mi Wiesława Szerszeń, była kierownik działu administracyjno-gospodarczego białostockiego Muzeum Okręgowego. Pani Wiesława (z domu Łabowicz) opowiedziała wiele ciekawych historii i historyjek, do których powrócę.

Dziękuję pięknie pani W. Szerszeń za fotografie i zachęcam do naśladownictwa. Listy i wszelkie inne przesyłki do mnie najlepiej zostawiać w Biurze Ogłoszeń, na parterze siedziby "Kuriera Porannego".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny