Na razie wszystko idzie zgodnie z harmonogramem - twierdzi Cezary Sieradzki, prezes białostockiej spółki PKS. Trwają przygotowania do - od dawna zapowiadanej - budowy nowego dworca.
- Najpierw musimy zburzyć obecny dworzec, pobliski hotel i cztery perony - wylicza prezes Sieradzki.
PKS zaczął już wypowiadać umowy działającym tu najemcom. Chodzi nie tylko o właścicieli lokali w samym budynku, ale też o tzw. małą gastronomię na zewnątrz. Na opuszczenie obiektu wszyscy mają czas do końca września.
Czeka to Beatę Juchnowicz, właścicielkę drogerii na dworcu PKS. Przepracowała tutaj 24 lata. - Wybudowaliśmy ścianki, zadbaliśmy też o meble i światło. PKS nic nie zrobił, by ułatwić nam pracę. A za wynajem płaciliśmy taki sam czynsz, jak na Lipowej - twierdzi Beata Juchnowicz.
Wynieść się z lokalu na dworcu będzie musiał także Thierry, Francuz, który przez lata sprzedawał tutaj wyroby cukiernicze. - Zajmę się czymś innym. Jakoś sobie poradzę - ma nadzieję.
W październiku ma się bowiem rozpocząć ogromna inwestycja, czyli szumnie zapowiadana budowa nowego dworca. Ale prezes PKS nie potrafi teraz konkretnie określić terminu. - Nie wiem, czy to będzie na początku, w połowie lub pod koniec października. Termin wejścia na plac budowy przez firmę Budner zależy od tego kiedy uzyskamy pozwolenia - tłumaczy Cezary Sieradzki.
Pasażerowie chwalą plany. - Przecież brudny i zaniedbany dworzec nie może być wizytówką naszego ładnego miasta - uważa Paulina Bołtruczyk, studentka.
- To wstyd, by w mieście wojewódzkim stało ciągle coś takiego - dodaje Ewa Struh z Gołdapi. Niepokoi się jednak skąd będą odjeżdżały autobusy, gdy zostanie zburzony dworzec wraz z peronami. Gdzie będzie można kupić bilety?
Prezes zapewnia, że podróżni będą mogli korzystać z autobusów bez problemu. - Na czas remontu przygotujemy tymczasowy dworzec z poczekalnią, kasami i pomieszczeniem socjalnym dla kierowców. Wynajmiemy przenośne obiekty. Autobusy będą odjeżdżały z czterech peronów, których jak na razie nie zburzymy - wyjaśnia szef spółki PKS.
Fakty
- Nowy dworzec PKS wybuduje warszawska firma Budner. To ona zwyciężyła w przetargu. Umowa została podpisana w lutym 2016 roku. Zgodnie z planem inwestycja ma się rozpocząć już w październiku. Stary budynek dworca zostanie całkowicie rozebrany, a w jego miejsce stanie nowy. Na dole będą kasy i poczekalnia, na górze biura i zaplecze socjalne. Powstaną m.in. nowe wiaty autobusowe, będzie stacja obsługi taboru i parking dla autobusów. Inwestor panuje też przedłużenie kładki łączącej dworzec kolejowy z PKS.
- Inwestycja ma pochłonąć 13 mln 600 tys. złotych. Pieniądze będą pochodziły ze sprzedaży dwóch hektarów terenów należących do PKS.
W ramach rozliczenia za inwestycję Budner SA. otrzyma ponad 45 procent terenów PKS-u przy ul. Boh. Monte Cassino. Staną tutaj dwa budynki handlowo-usługowe.
- W pobliżu dworca białostocki magistrat planuje wielką inwestycję. To ma być tak zwany Intermodalny Węzeł Komunikacyjny. Jego koszt to ok. 150 mln zł (większość ma pochodzić z Unii). Głównym elementem ma być tunel pod torami kolejowymi łączący ul. Zwycięstwa ze św. Rocha. Korzystać będą z niego wyłącznie autobusy, rowerzyści i piesi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?