Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok: Muzeum Pamięci Sybiru ze wsparciem PiS-u

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Tak ma wyglądać Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku. Ma powstać w jednym z dawnych magazynów wojskowych przy ul. Węglowej w Białymstoku. To stąd w czasie II wojny światowej na Wschód wywieziono kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Tak ma wyglądać Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku. Ma powstać w jednym z dawnych magazynów wojskowych przy ul. Węglowej w Białymstoku. To stąd w czasie II wojny światowej na Wschód wywieziono kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Podlascy politycy PiS wspierają działania władz miasta w budowie Muzeum Pamięci Sybiru. Proszą ministra kultury o finansową pomoc.

Idea jest na tyle ważna dla historii Polski, że bez względu na podziały polityczne warto współpracować - przekonuje Dariusz Piontkowski, podlaski poseł PiS.

Mowa o Muzeum Pamięci Sybiru, które ma powstać w jednym z dawnych magazynów wojskowych przy ulicy Węglowej. To stąd w czasie II wojny światowej wywieziono na Wschód kilkadziesiąt tysięcy osób. Muzeum ma przypominać o tej części naszej historii. Ma ono mieć charakter ogólnopolski.

- Trzeba pamiętać, że zesłańcy trafiali w głąb Rosji także po powstaniach narodowych w XIX wieku oraz po konfederacji barskiej w XVIII wieku - mówi Dariusz Piontkowski.

Pomysł budowy Muzeum Pamięci Sybiru narodził się w 2010 roku. Ale jak uważa poseł PiS, potem niewiele działo się w sprawie tej inwestycji.

- Co prawda jest dokumentacja na przebudowę budynków przy ulicy Węglowej. W 2014 roku rozpisano konkurs na scenariusz wystawy. Ale ciągle brakuje kilkudziesięciu milionów złotych - przyznaje Piontkowski.

Szacunkowo inwestycja może pochłonąć około 40-50 mln zł. Koszt pierwszego etapu oszacowano na 32 mln zł.

Kilka tygodni temu miasto zwróciło się do ministerstwa kultury o dofinansowanie prac. - Uznaliśmy, że warto wesprzeć tę inicjatywę, gdyż muzeum może być ważnym elementem polityki historycznej, którą ma zamiar prowadzić rząd, ale też dobrą promocją dla Białegostoku - podkreślał poseł.

Wspólnie z Jarosławem Zielińskim, także posłem PiS oraz Bohdanem Paszkowskim, byłym senatorem PiS, obecnym wojewodą podlaskim, zwrócił się do Piotra Glińskiego, ministra kultury o wsparcie finansowe przedsięwzięcia.

- Mam nadzieję, że pierwsze miliony dostaniemy w 2016 roku - liczy Dariusz Piontkowski.

Przyznaje jednak, że nie ma gwarancji, że ministerstwo zdecyduje się wesprzeć nasz projekt.

Robert Sadowski, dyrektor Muzeum Wojska w Białymstoku, pod którego pieczą powstaje Muzeum Pamięci Sybiru nie kryje zadowolenia: - To miło, że wszystkim zależy na tym muzeum - cieszy się. Przyznaje, że nie prosił polityków o wsparcie projektu. Zapewnia, że muzealnicy są zajęci pracą nad przygotowaniami placówki.

- Zbieramy eksponaty, przeprowadzamy wywiady z żyjącymi świadkami deportacji. W przyszłym roku planujemy zorganizować konferencję na temat wywózek na Syberię - mówi Sadowski.

Poseł Piontkowski liczy, że muzeum będzie też ważnym ośrodkiem naukowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny