Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostockie koperty. Zobacz unikatowy okaz

Adam Czesław Dobroński
Nie wiemy, kto wysłał list w prezentowanej kopercie. Musiał zawierać cenności, bo został nadany nie tylko jako polecony, ale i ubezpieczony na znaczącą kwotę.
Nie wiemy, kto wysłał list w prezentowanej kopercie. Musiał zawierać cenności, bo został nadany nie tylko jako polecony, ale i ubezpieczony na znaczącą kwotę.
Czy w Państwa albumach trafiają się koperty? Skoro mamy pocztówki i listy, to dlaczego nie przechowywać ciekawych kopert. A prezentowana dziś koperta jest wielce osobliwa.

Wysłana została z Hajfy, miasta i portu wchodzącego wówczas w skład Palestyny. Nawiasem mówiąc, przepiękne i wielce historyczne to miejsce, z górą Karmel i cudną zatoką, słoneczne, bajecznie kolorowe.

Kiedy dawno temu byłem tam u białostoczanina, pana Bagona (ma duże zasługi w opiekowaniu się cmentarzem żydowskim przy ul. Wschodniej), zebrani goście podziwiali wielki kaktus, który zakwitał co 18 lat. I zdarzyło się to akurat w dniu mojego przyjazdu, więc ktoś powiedział: "Ale pan jest szczęśliwy człowiek!". Na to Bagon dodał bez chwili wahania: "Naturalnie, że on jest szczęśliwy człowiek, bo mieszka w naszym Białymstoku".

Dodam, że w londyńskim Instytucie Polskim i Muzeum gen. Sikorskiego znalazłem pamiętnik młodej ochotniczki, która latem 1943 r. w Hajfie spędzała z koleżankami wakacje. Jakże one tęskniły za Polską! Liczyły fale, bo pani wychowawczyni powiedziała, że co dziewiąta przypływa z Bałtyku (?). I zazdrościły ptakom, bo te co rok leciały z ciepłych krajów w ich rodzinne strony.

Nie wiemy, kto wysłał list w prezentowanej kopercie. Musiał zawierać cenności, bo został nadany nie tylko jako polecony, ale i ubezpieczony na znaczącą kwotę. Z tego też powodu na poczcie zadbano o staranne opieczętowanie koperty, by nikt poza adresatką nie śmiał do niej zajrzeć. A w Warszawie odnotowano bezawaryjne dotarcie przesyłki i jej wagę. Palestyna znajdowała się pod "opieką" Wielkiej Brytanii, stąd napisy w językach arabskim i angielskim.

Nie można też, niestety, odczytać daty wysłania listu. Jedno nie ulega wątpliwości: pamiątka ta pochodzi z dwudziestolecia międzywojennego. Gdyby zaadresowano ją przed I wojną światową, to z pewnością nadawca posłużyłby się językiem rosyjskim i zamiast Polski (Poland) wskazałby Cesarstwo Rosyjskie. Nie podałby nazwy ulicy, zadowalając się nazwiskiem właściciela domu.

Mile, że adres poprzedza grzecznościowa formułka W (wielmożna). P(ani). A była nią Ida Goldsztejn, zamieszkała w Białymstoku przy ul. Kaczej 9, w mieszkaniu R. Ungermana. Dlaczego znalazło się na kopercie nazwisko Ungermana? Ida była jego krewną? Córką wydaną już za mąż za Goldsztejna? Przecież nie konkubiną, bo pod tym względem w rodzinach żydowskich obowiązywała sroga dyscyplina. "Kochaj twoją małżonkę jak siebie samego, a szanuj więcej niż siebie" (Sanhedrin).

Należy się jeszcze Państwu komentarz względem ulicy Kaczej. To dziś popularne skojarzenie w polskim piekiełku, ale z białostockiej przedwojennej Kaczej śmiać się nie wypadało. To co, że krótkawa, wąskawa i zapachowa. Ale jacy ludzie tam mieszkali! Co ja mówię - ludzie? Sam kwiat, dżentelmeni interesów. Że małych interesów? Co za pytanie, w sam raz na taką ulicę! A łączyła ona ulicę Sosnową z Kałuszyńską, biegła równolegle do Wilczej. W tym miejscu stoi dziś hotel Cristal.
Jaki interes miała załatwić Ida Goldsztejn? Tego się już nie dowiemy, nic więcej koperta nie chce nam powiedzieć. Pozostaje mieć nadzieję, że był to interes w dobrym stylu. Bo - jak mi tłumaczył jeden z białostockich Żydów (już błogosławionej pamięci) - nie sztuka być milionerem, sztuka grosz po groszu zbliżać się do miliona.

Jemu na wyjazd do Palestyny ojciec wraz z biletem wręczył 5 (słownie pięć) złotych. I wystarczyło. Wyjeżdżali bowiem najlepsi, dobrze przygotowani, zdeterminowani. To oni tworzyli potem podstawy państwa Izrael. A wielu długo jeszcze śnił się rodzinny Białystok.

PS Wakacje za nami, więc proszę o nowe propozycje zdjęć do naszego Albumu: tel. 0601 352 414 i 085 748 95 45.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny