- 2 grudnia założyliśmy na koło blokadę - przyznaje Jacek Pietraszewski, rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku. - Do tej pory właściciel auta nie zgłosił się do nas.
Od czterech miesięcy samochód blokuje jedno z miejsc parkingowych przy ulicy Krakowskiej. Jego właściciel nie przejmuje się też kolejnymi wezwaniami do zapłaty. A za wycieraczkami nie ma już miejsca na nowe blankiety. Pracownicy strefy płatnego parkowania zostawiają je codziennie.
Zajmuje miejsce i nie płaci
- Tu nie ma gdzie parkować, a każde miejsce w centrum jest na wagę złota - mówi Andrzej Okuła, jeden z kierowców, który dowozi syna do pobliskiego liceum. - Dziwię się, że jeszcze nie odholowali tego samochodu.
Strażnicy miejscy twierdzą, że nie mogą ściągnąć auta na policyjny parking.
- Jeśli nie stanowi zagrożenia dla ruchu, to przed jego odholowaniem musimy się skontaktować z właścicielem - tłumaczy Jacek Pietraszewski.
Tymczasem okazało się, że właściciel samochodu nie ma stałego adresu zamieszkania i strażnicy nie mogą dostarczyć mu powiadomienia.
Ma samochód, ale adresu już nie
- Dziwię się, że do tej pory nie rozwiązali tego problemu - mówi Joanna Czaczkowska, dyrektor biura kontroli i strefy płatnego parkowania białostockiego magistratu. - Samochód zadłużony jest już na ponad 2 tysiące złotych.
Po naszej interwencji strażnicy podjęli jeszcze jedną próbę skontaktowania się z właścicielem. Jeśli i to zawiedzie, odholują samochód na policyjny parking.
O samochodzie z założoną blokadą stojącym w strefie płatnego parkowania przeczytasz także na portalu MM Białystok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?