Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnienia w szkołach. Niż demograficzny kasuje nauczycielskie etaty

Aneta Boruch [email protected]
Dyrektorzy planują ilu nauczycieli będą potrzebować po wakacjach.
Dyrektorzy planują ilu nauczycieli będą potrzebować po wakacjach. Archiwum/Andrzej Zgiet
295 pedagogów różnych specjalności w Białymstoku nie wróci do pracy z początkiem nowego roku szkolnego. To więcej niż przed rokiem.

Od 2012 roku w mieście trwa brutalny proces zmniejszania liczby miejsc pracy w zawodzie nauczyciela - komentuje Agnieszka Rzeszewska, przewodnicząca oświatowej "Solidarności". - Ale likwidacja sześciu szkół nie może skutkować niczym innym. Postawę władz miasta nazwałabym podejściem matematycznym, a nie ludzkim. Za każdą z tych liczb stoją żywi ludzie, ale bierze się pod uwagę tylko wskaźniki.

Dyrektorzy planują ilu nauczycieli będą potrzebować po wakacjach. Dla wielu pedagogów oznacza to zwolnienia. Główny powód to niż demograficzny.

W Białymstoku we wrześniu do szkół na dotychczasowe miejsca pracy nie wróci aż 295 pedagogów. To o 15 więcej, niż przed rokiem. Tak wynika ze wstępnych przymiarek.

Spośród nich z 35 osobami umowy o pracę zostaną rozwiązane lub nauczyciel przejdzie w stan nieczynny. Aż 135 osobom nie będą przedłużone umowy, zawarte na czas określony. Pozostali odejdą za porozumieniem stron lub na emeryturę.

- Ja po prostu nie przedłużam umów tym, którzy byli zatrudnieni na zastępstwa za nauczycieli przebywających na urlopach dla poratowania zdrowia - tłumaczy Dariusz Bossowski, dyrektor białostockiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2. - Ale z drugiej strony, w wakacje zatrudnimy cztery nowe osoby, pracujące w klasie z maturą międzynarodową.

Liczba zwalnianych, zarówno w skali miasta, jak i regionu, jeszcze może się zmienić w najbliższych miesiącach.

- To są dopiero przymiarki, rekrutacja trwa - mówi Wojciech Janowicz, dyrektor departamentu edukacji w urzędzie miejskim. - Ostatecznie ilu nauczycieli będzie potrzebnych w naszych szkołach, okaże się pod koniec września.

- Zawsze część nauczycieli przebywa na różnego rodzaju urlopach, np. macierzyńskim, wychowawczym, zdrowotnym - dodaje Hanna Marek, rzeczniczka Podlaskiego Kuratorium Oświaty. - W związku z tym, osoby pracujące na tzw. zastępstwach, po ustaniu zatrudnienia w jednej szkole, znajdują je w innej lub w tej samej, w której pracowali dotychczas.

Bezrobotni nauczyciele to coraz większy problem w Białymstoku - wynika ze statystyk Powiatowego Urzędu Pracy. Na koniec maja zarejestrowanych tu było aż 354 pedagogów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny