Wczoraj przed godz. 20 w Wasilkowie policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, zaalarmowani o próbie włamania do nieczynnej stacji paliw natychmiast pojechali na miejsce by sprawdzić zgłoszenie.
- Od razu zauważyli dwóch mężczyzn siłujących się z gaśnica przemysłową - relacjonuje przebieg interwencji oficer prasowy KMP Białystok. Rabusie nie potrafili wyciągnąć przez niewielkie okienko swojego łupu. Na widok mundurowych natychmiast zaczęli uciekać. Jeden z nich biegł trzymając w rękach skradzione rurki metalowe. Już po kilku chwilach obydwaj leżeli na ziemi z założonymi kajdankami.
Policjanci sprawdzili, co rabusie chcieli zabrać z nieczynnej już stacji. Szybko ustalili, że dwaj mieszkańcy Wasilkowa zainteresowali się pozostałym na stacji wyposażeniem. Obydwaj byli nietrzeźwi. Młodszy z nich 41-latek miał blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, drugi 50-latek prawie 3 promile. Resztę nocy trzeźwieli w policyjnym areszcie.
Teraz zajmie się nimi sąd i prokurator. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?