Grozili, że spalą muzułmańskie centrum kultury

Treści wpisów z internetowego portalu, które stały się główną podstawą aktu oskarżenia, nie sposób przytoczyć. Tak są przesycone wulgaryzmami.

Jakub W., Mateusz M., Łukasz K. i Adrian M. grozili w nich m.in., że spalą budynek Centrum Kultury Muzułmańskiej w Białymstoku, że będą ściągać kobietom burki z głów.

Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ skierowała akt oskarżenia w tej sprawie. Trafi do Sądu Okręgowego w Lublinie. Oskarżeni pochodzą z różnych miast w Polsce, m.in. właśnie z Lublina.

Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed roku. Na facebooku Centrum Kultury Muzułmańskiej w Białymstoku pojawiło się zaproszenie na regionalne spotkanie kobiet. Informację o wydarzeniu na swojej stronie udostępniło stowarzyszenie, które - jak czytamy na facebooku - "pokazuje prawdziwe oblicze islamu i przeciwdziała islamizacji Polski". Pod informacją natychmiast pojawiły się pełne nienawiści wpisy i komentarze.
3 września zawiadomienie na policji złożył dyrektor centrum. Śledztwo ruszyło. O opinię prokuratura wystąpiła m.in. do biegłej z zakresu językoznawstwa i komunikacji społecznej. Stwierdziła, że wpisy noszą cechy języka agresji i znacznie wykraczają poza normy, które powszechnie obowiązują w dyskursie publicznym.

Jakub W. i Łukasz K. przyznali, że zrobili głupotę, pisząc na forum. Nie potrafili wyjaśnić śledczym, dlaczego to zrobili. Mateusz M. był w ogóle zaskoczony, że prokuratura potraktowała jego wpis jak przestępstwo. Adrian M. stwierdził z kolei, że miał prawo wyrażać swoją opinię i z tego prawa skorzystał.

- Samo posiadanie chociażby najbardziej skrajnych poglądów nie jest karalne i mieści się w granicach wolności słowa. Czym innym jest natomiast publiczne prezentowanie takich poglądów, w których nawołuje się do stosowania przemocy - mówi Anatol Pawluczuk, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.

Trzej oskarżeni chcą poddać się karze. Adrian M. będzie miał normalny proces. Wszystkim oskarżonym grozi 5 lat więzienia.