Białostocka prokuratura właśnie skierowała do sądu rejonowego akt oskarżenia przeciwko 53-letniemu Tadeuszowi S.
Sopot, Gniezno, Szczecin, Białystok, Wrocław, Poznań, Radom - to tylko niektóre z kilkunastu miast, jakie w ciągu ostatnich miesięcy odwiedził mężczyzna. Oskarżony wybierał zwykle dobre hotele, meldował się, lokował w pokoju, korzystał z restauracji, opróżniał minibar, ale kiedy recepcja wystawiała rachunek, ślad po Tadeuszu S. ginął.
Prokuratura ustaliła, że oskarżony w jednym hotelu spędzał kilka dni. Koszt takiego pobytu najczęściej grubo przekraczał 1000 złotych. Śledczy obliczyli, że najwięcej stracił właściciel jednego z poznańskich hoteli, w którym za pobyt Tadeusz S. powinien zapłacić prawie 3000 złotych. Nie zapłacił i uciekł. Wiadomo, że podobny rachunek wystawili oskarżonemu dwaj białostoccy hotelarze, u których Tadeusz S. gościł pod koniec stycznia.
- Oskarżony 53-latek złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Prokurator zaakceptował karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Teraz musi to jeszcze zrobić sąd.
Wiadomo jednak, że to nie ostatnie zarzuty dla Tadeusza S. Do prokuratury wciąż spływają informacje o kolejnych oszustwach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?