Black Ball Suzi - Jestem (2014, wideo)

Taki głos to skarb - bez dwóch zdań. Młoda wokalistka ma w sobie pazur, a za sobą sprawnych muzyków, którzy nagrali krążek u sławnego Perły w poznańskim Perlazza Studio. I trzeba przyznać - brzmi rewelacyjnie. Tytułowa piosenka "Jestem" przykuwa uwagę i daje nadzieję na ciekawą całość.

Niezwykle przebojowo skomponowany został utwór "Hate". No i na swój sposób staje się wyznaniem samej wokalistki. Obiecuje, że nie da się uciszyć i trudno jej nie wierzyć. Na pewno wie czego chce.

Mniej wiedzą towarzyszący jej muzycy. Grają zawodowo, ale zdają się być całkowicie zdominowani przez wokalistkę. W tej muzyce brzmi cała spuścizna nowoczesnego rocka z elementami metalu. Są i funkowe rytmy i jest w tej muzyce rozmach. Jak choćby w piosence "Hiszpan". Do tego inteligentnie wykorzystane efekty elektroniczne nie pozwalają słuchaczom się zanudzić. Ale też i w pewnym momencie wkrada się w materiał pewna monotonia.

Paradoksalnie - najciekawiej brzmi kompozycja z pogranicza popu. W "Kim" słychać, że Zuzanna Baum potrafi przekazać swoim głosem sporą dozę emocji. A frazowaniem przypomina momentami a to Małgorzatę Ostrowską, a to prowadzi melodię jak dawna Kasia Nosowska. Wzorce do dziś będące w polskim rocku ikonami dobrze rokują na przyszłość.

Taka wizja rocka to właściwi autorskie dzieło Staszka Nowaka. Bo to on ułożył wszystkie riffy i wymyślił słowa, które Baum wyśpiewuje. Może to i ma sens, ale aż chciałoby się wiedzieć, o
czym naprawdę mogłaby zaśpiewać ta 17-latka.

Bo w rocku oprócz zręczności i wyczucia stylu - a tego Black Ball Suzi nie brakuje - liczy się autentyczność. Owszem, w czasach zespołu Lombard, Ostrowska korzystała ze słów zawodowych tekściarzy, czy takim tekściarzem jest Nowak? Nie zawsze.

Jedno jest pewne - koniecznie trzeba zobaczyć ten zespół na żywo. Wtedy dopiero można poznać całą prawdę o Black Ball Suzi. Endo.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport