Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buraki, brokuły, wszystkie kapusty. To pożywienie nam dobrze służy

Agata Sawczenko [email protected]
Bożena Schleicher
Bożena Schleicher
Nie gotujmy wszystkich warzyw. Zdrowe są również te zjadane na surowo - mówi Bożena Schleicher, specjalistka z medycyny chińskiej i makrobiotyki.

Czosnek, cebula, jabłka - o tych warzywach i owocach opowiadała już nam pani. O jakich jeszcze polskich roślinach warto pamiętać?

O burakach, które zawierają kwas foliowy, potas, bardzo dobry błonnik, związki chemiczne, które zmniejszają zdolność do tworzenia się guzów. Buraki wzmacniają nam krew, są krwiotwórcze. Błonnik zawarty w burakach rozpuszcza zły cholesterol, kwas foliowy zapobiega tworzeniu się wad rozwojowych u dzieci. To ważne, by pamiętały o tym kobiety, które planują dzieci. Buraki chronią nas także przed chorobami serca. Uważajmy jednak na nie, jeżeli mamy skłonności do tworzenia się kamieni nerkowych, bo szczawiany, które w nich występują, mogą przyczynić się właśnie do pojawienia się kamieni. Pamiętajmy też, że buraki są zimne i wychładzające. Więc gdy gotujemy barszczyk, to zawsze warto do niego dodać goździka.

Jak je przyrządzać?

Świetny i zdrowy jest sok z buraków. Możemy go zmieszać z sokiem z selera, jabłek czy marchewki. Ale pamiętajmy, że sok jest koncentratem całego warzywa. Zawsze więc rozcieńczajmy go wodą - na trzy czwarte szklanki soku dodawajmy jedną czwartą szklanki ciepłej wody. Bo szklanka soku dla naszej trzustki znaczy tyle co kilogram surowych warzyw. I do jej strawienia potrzebuje właśnie tyle energii i enzymów. Soki jednak są wychładzające i dlatego nie są wskazane dla każdego. Jeśli ktoś jest z natury zimny, ma zimne ręce i nos, i wypije szklankę soku z buraków, to zaraz będzie miał biegunkę i będzie chory.

Gotowane buraki też są zdrowe?

- To najprostsze jedzenia. Ugotujmy buraki na parze, obierzmy je i zetrzyjmy na grubej tarce, potem podgrzejmy z odrobinką oliwy, dodajmy troszeczkę sosu tamari albo soli i troszeczkę soku z cytryny albo ume octu. To takie buraki dla leniwych. Ugotowane buraki można też jeść ze śledziem, z ugotowanymi rybami, dodawać do różnego rodzaju sałatek.

A ulubione przez Polaków buraki z zasmażką? Też możemy je od czasu do czasu przyrządzić?

Tylko zasmażkę zróbmy na masełku sklarowanym z mąką kukurydzianą. A wszystko doprawmy do smaku sosem tamari i sokiem z cytryny.

Są jeszcze liście buraków.

Dodawajmy je do zup jarzynowych pod koniec gotowania: najpierw pokrojone łodyżki, a na koniec listki. Możemy zupę zabielić śmietanką z mleka kokosowego czy śmietanką owsianą. A jak dodamy soczewicę czerwoną, zieloną czy żółtą, glon kombu i glony arami, to mamy fantastyczną leczniczą zupkę.

Często mówi pani o dobrodziejstwach kiszonek. Buraki też można zakisić?

Kiszony buraczek ma jeszcze większe właściwości lecznicze, bo mamy tam już wszystkie bakterie, które uaktywniły się podczas kiszenia. Jeśli chcemy zrobić taką szybką kiszonkę, to bierzemy pół kapusty kiszonej białej, ścieramy grubo surowe buraki, mieszamy wszystko razem, upychamy w słoiku i za pięć dni mamy już ukiszone buraczki.

Jakie rosnące w Polsce warzywa jeszcze pani poleca?

Brokuły, kalafiory, kapusty białe, wszystkie kapusty bezgłowe, tzw. rzymskie, wszystkie kapusty włoskie, czerwone, brukselka - są to bardzo zdrowe warzywa. Znamy je bardzo dobrze, zjadajmy ich jak najwięcej. Nie tylko gotowane. Zdrowy jest starty kalafior czy brokuł, wymieszany z sałatami, do tego kiszony ogórek.

Dlaczego są tak zdrowe?

Są wręcz nazywane superpożywieniem. Zawierają tak dużo związków chemicznych, które mają ogromne właściwości wzmacniania naszego organizmu i chronią nas przed wszelkimi chorobami. Co w nich jest? Między innymi beta-karoten - bardzo silny przeciwutleniacz, który chroni błony komórkowe przed uszkodzeniem przez wolne rodniki. Z kolei błonnik nierozpuszczalny powoduje, że żadne złogi nie będą zalegały w jelitach, czyli pięknie nam czyści przewód pokarmowy. Mamy też związki, które posiadają silne właściwości przeciwutleniające i chroniące nas przed tym, żeby uszkodzone komórki nie przekształciły się w komórki rakowe. Jest też kwas foliowy i witaminy z grupy B, które kontrolują stężenie homosysteiny, która powstaje, gdy jemy dużo mięsa i może nam uszkadzać śródbłonek tętnic i przyczyniać się do zwężenia światła tętnicy, czyli do choroby wieńcowej.

W brokułach jest również potas, który obniża ciśnienie krwi, ale też podwyższa ciśnienie krwi, czyli jest świetnym regulatorem. Są też związki, które podtrzymują tworzenie się wszelkiego rodzaju guzków. No i wapń, który jest świetnym źródłem dla odbudowy kości i zębów.

Jak zdrowo przyrządzać te warzywa?

Bardzo ważne jest, żeby je jeść nie tylko gotowane - zwłaszcza brokuły. Jeśli je już gotujemy, to mają być soczystozielone, czyli na chwilkę wkładamy tylko do gorącej wody. Nie wyrzucajmy też zielonych listków. Obetnijmy je, pokrójmy cieniutko i na chwilkę wrzućmy do gorącej wody. Te listki odbudowują nam kości, pilnują równowagi kwasowo-zasadowej, no i działają przeciwnowotworowo. Zdrowo jest jeść brokuły tylko z wody, polane na przykład olejem lnianym czy słonecznikowym.

Albo zróbmy sobie taki sosik: łyżkę albo dwie łyżki masła orzechowego albo sezamowego czy z pestek dyni, słonecznika czy z migdałów, trzeba rozrobić z odrobiną gorącej wody tak, by powstała masa gęstości śmietany. Doprawić do smaku sosem tamari albo odrobinką soli, dodać sok z cytryny i z imbiru i posypać sezamem prażonym lub orzechami czy płatkami migdałowymi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny