Remont Ratusza po Oktawie Kultur

Z początkiem remontu chcemy poczekać na zakończenie Oktawy Kultur. Dwa tygodnie poślizgu nas nie zbawi. Nie ma więc sensu przeszkadzać miłośnikom muzyki w zabawie - mówi Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego.

Placówka podpisała właśnie umowę na przeprowadzenie remontu elewacji białostockiego Ratusza. Prace będzie wykonywała firma Walmar z Wasilkowa. Koszt to ponad 200 tysięcy złotych.
- Najdłużej będzie trwał remont gzymsów, które są w wielu miejscach popękane. Część z nich trzeba będzie pewnie skuć - tłumaczy dyrektor muzeum.

Spękania w innych miejscach też zostaną uzupełnione. Budynek zmieni kolor.
- Wypłowiałą żółć na ścianach zastąpi kolor ecru. Natomiast obramowania okien i gzymsy będą ugrowe, czyli piaskowożółte - mówi Andrzej Lechowski.

To kolejna metamorfoza ratuszowej elewacji.

- W 1958 roku, po zakończeniu odbudowy, Ratusz miał kolor ceglany. Gzymsy były żółtobiałe. Taka kolorystyka przetrwała do lat 80., kiedy to - zgodnie z ówczesnym trendem - pomalowano budynek na biało. Wyglądał strasznie, jak wielkie igloo. Szybko zauważono, że wygląd pozostawia wiele do życzenia, więc na przełomie lat 80. i 90. kolory zmieniono na te, które możemy podziwiać do dziś - opowiada dyrektor Lechowski.

Koniec prac przewidywany jest na październik. Dyrektor muzeum mówi, że będzie to już ostatni remont budynku. W zeszłym roku wymieniany był dach, a kilka lat temu odnawiana wieża.

Białostocki Ratusz to jeden z najważniejszych zabytków w mieście. Oryginał powstał w XVIII wieku. Przed laty mieściły się tu kramy oraz między innymi izba sądowa i areszt.

Co ciekawe, Ratusz - mimo swojej nazwy - nigdy nie był siedzibą władz miejskich. Budynek został rozebrany przez sowietów w 1940 roku. Odbudowę rozpoczęto 13 lat później.