Bożena Schlejcher: Jedzmy czosnek

Bożena Schlejcher

Jeśli Polacy mówią o leczniczych warzywach, to najczęściej wymieniają czosnek. Mają rację?

- Czosnek - wspaniały, zdrowy czosnek. Znali go już starożytni Egipcjanie i zalecali go przede wszystkim w chorobach serca. Był używany do leczenia ran, różnego rodzaju guzów, pasożytów czy bólu głowy. Obecnie większość tych właściwości leczniczych potwierdzono już w laboratoriach.

Co jeszcze wiemy dziś o czosnku?

- Na pewno to, że jest bardzo zdrowy. Działa przeciwgrzybicznie i przeciwzakrzepowo - dlatego jest tak ważny w chorobie serca. Działa też przeciwbakteryjnie.

Dlatego ma taki intensywny zapach?

- Ostry zapach czosnku uwalnia się bardzo szybko, bo w ślinie są specjalne enzymy, które pozbywają nas tego przykrego zapachu. Nie musimy się więc bać, że zjemy czosnek i będziemy chodzić pachnący. Jeżeli natomiast ten zapach zostaje na długo, to znaczy, że nasz układ pokarmowy za mało ma bakterii.

To proszę opowiedzieć o tym, co takiego wspaniałego zawiera czosnek?

- Związki allilu hamują rozrost guzów nowotworowych poprzez blokadę tworzenia się naczyń krwionośnych, czyli powodują, że nie wytwarzają one naczyń krwionośnych, to znaczy są inhibitorem angiogenezy. A związki siarki, które są odpowiedzialne za ten specyficzny zapach, mają bardzo silne właściwości antynowotworowe, przeciwzakrzepowe, przeciwgrzybiczne i przeciwutleniające, czyli chronią nas również przed wolnymi rodnikami. Więc jedzmy tego czosnku jak najwięcej.

Również gotowany czy pieczony?

- Najzdrowszy jest na surowo - pognieciony, wymieszany z odrobinką soli. Ja robię taką pyszną sałatkę. Trzeba dojrzałe awokado pognieść widelcem, dodać do niego czosnek, sok z cytryny. Powstaje fantastyczna mieszanka - przeciwzapalna, przeciwrakowa i wzmacniająca. Bo mamy tu i czosnek z jego zdrowotnymi właściwościami, i awokado, które zawiera mnóstwo kwasów Omega-3. Tę mieszankę stosujemy jako sos - do warzyw upieczonych, do warzyw ugotowanych na parze czy do chlebka - jako masełko.

Jakie jeszcze pyszne sposoby ma Pani na wykorzystanie czosnku?

- Wszyscy wiemy, że używamy czosnku do wszystkich sałat. Trudno sobie wyobrazić podanie na stół zielonej sałaty, żeby wcześniej nie wysmarować miski czosnkiem.

A jeśli nie chcemy jeść go na surowo?

- To zjedzmy ukiszony, który zostanie z kiszonych ogórków albo buraczków. Warto go przełożyć do słoiczka, zalać odrobiną oliwy i stosować do sałatek. Albo po prostu ukisić czosnek - tak jak kisimy ogórki.

Ja przyrządzam pyszny sos orzechowo-czosnkowy. Trzeba ugotować al dente makaron - gryczany, orkiszowy, jęczmienny czy żytni. Wody po makaronie proszę nie wylewać - zawsze ją wykorzystujemy do zrobienia jakiegoś sosu. Makaron wkładamy do garnka, mieszamy z oliwą, dodajemy czosnek, garść zielonej pietruszki i garść orzechów i migdałów, wyprażonych i posiekanych. Taki makaron - podany z duszonymi warzywami, jest pyszny i bardzo zdrowy. Smaczny jest też czosnek upieczony. Nie obieramy go, tylko pognieciemy troszeczkę i pieczemy w piekarniku. A potem wyciska się go. Fantastyczna masa do różnego rodzaju sałatek, past - fasolowych, z tofu, warzywnych. Nie traci właściwości leczniczych podczas pieczenia.