Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stara fontanna przy Legionowej. Macewy trafią na kirkut (wideo)

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 74 25
Żydowskie nagrobki trafiły tu w 1955 roku. "Gazeta Białostocka” z tego roku informowała bowiem, że władze planują budowę brodzika z fontanną pośrodku.
Żydowskie nagrobki trafiły tu w 1955 roku. "Gazeta Białostocka” z tego roku informowała bowiem, że władze planują budowę brodzika z fontanną pośrodku. Wojciech Wojtkielewicz
Rozpoczęło się wydobywanie fragmentów żydowskich nagrobków, które przez lata były częścią fontanny na Plantach. Macewy trafią na cmentarz przy ul. Wschodniej. W przyszłości mają tworzyć lapidarium.

- Bardzo się cieszę, że tak się dzieje. Władze miasta dotrzymały słowa - mówi Lucy Lisowska, prezes Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael.

Urząd miejski zlecił wydobycie z nieczynnej fontanny na Plantach (w pobliżu Bulwarów Kościałkowskiego i ul. Legionowej) nagrobków. Środowiska żydowskie zabiegały o to od lat. Władze miasta w końcu się zdecydowały. Macewy trafią na cmentarz przy ul. Wschodniej.

- Będą składowane w jednym miejscu, do czasu gdy powstanie tu lapidarium. Miejmy nadzieję, że znajdą się na to pieniądze - mówi Lucy Lisowska.

Macewy stały się częścią fontanny w czasach PRL, kiedy żydowskie nagrobki wykorzystywane były jako materiał budowlany. Wiesław Wróbel, białostocki historyk ustalił, że w przypadku tej fontanny nastąpiło to w 1955 roku. W "Gazecie Białostockiej" z tego roku jest bowiem artykuł o planie budowy brodzika z fontanną pośrodku.

- Zdaje się, że to ostatnie macewy, które jeszcze do niedawna były częścią przestrzeni publicznej. W ostatnich latach udało się np. przenieść na kirkut, te które były częścią kwietników stojących w zachodniej części Rynku Kościuszki, czy też murków przy Ratuszu od strony dawnego Domu Handlowego Nowego - mówi Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego.

Według niego, jest jeszcze mnóstwo macew, o których nie wiemy.

- Napisy zostały zatarte lub kamienie zostały wmurowane w taki sposób, że ich nie widać - uważa Andrzej Lechowski.

Macewy spoczywają też pod ziemią. Sztandarowym przykładem jest Park Centralny. W niektórych miejscach fragmenty nagrobków widać do dzisiaj.

Rozbiórka potrwa do 16 maja. Dół fontanny zostanie zasypany. Powstanie tu trawnik. Inwestycja kosztowała ponad 34 tys. zł.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny