- Byłem zestresowany całą bójką. Kopałem go, ale tylko do momentu, aż ktoś krzyknął, że jest nieprzytomny - wyjaśniał w czasie przesłuchania Oksen S.
Nie przyznał się do zarzutu usiłowania zabójstwa innego uczestnika tej bójki. A o to właśnie oskarżyła go prokuratura.
Śledczy ustalili, że nad ranem, 26 kwietnia, w okolicach ulicy Suraskiej w Białymstoku starło się ze sobą kilku mężczyzn. Część z nich była uzbrojona w maczety.
Co było powodem krwawego starcia, na razie nie wiadomo. Prokuratura nie zdradza żadnych szczegółów. Trwa bowiem drugie śledztwo w tej sprawie, gdzie zarzuty usłyszało kilku mężczyzn, w tym zawodnicy białostockiego klubu bokserskiego. W ujęciu sprawców pomógł monitoring, który zarejestrował całe zajście.
Tuż po usłyszeniu zarzutów podejrzani pięściarze bronili się, twierdząc, że uzbrojeni w maczety skini zaatakowali ich znajomych - Ormian, z rasistowskich pobudek. A oni tylko stanęli w ich obronie.
Według śledczych, po bójce oskarżony 20-latek wrócił w tamto miejsce. Na chodniku leżał już tylko zakrwawiony Tomasz P. Oksen S. miał podbiec do niego i kopać go w głowę, aż nie nadjechał policyjny patrol.
- Ciosy zadawane były z całej siły obutą piętą w głowę nieprzytomnego pokrzywdzonego - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Tomasz P. w ciężkim stanie trafił do szpitala. Miał problemy z oddychaniem, które, zdaniem biegłych lekarzy, mogły doprowadzić do jego śmierci. Młody mężczyzna został też pocięty maczetą, stracił palec.
Sprawa usiłowania jego zabójstwa została wyłączona, ponieważ w głównym śledztwie mężczyzna jest jednym z podejrzanych o udział w bójce z użyciem maczety. Prawo stanowi, że jedna osoba w jednym śledztwie nie może być zarówno pokrzywdzonym, jak i podejrzanym.
Prawdopodobnie główne śledztwo w tej sprawie zakończy się jeszcze w sierpniu.
Oksenowi S. grozi nawet dożywocie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?