[galeria_glowna]
Po ogłoszeniu decyzji o zamknięciu sektorów szalikowców przez Jagiellonię Białystok, kilkudziesięciu kibiców, którzy zgromadzili się w pobliżu Urzędu Wojewódzkiego zaczęło wznosić okrzyki przeciwko premierowi Tuskowi.
Wcześniej wojewoda podlaski zdecydował, że tę decyzję ogłosi nie w w budynku komendy wojewódzkiej policji tylko w swoim gmachu przy Mickiewicza.
Kibice przed komendą: Bronią stadionu Jagiellonii, wojewoda uciekł
Mimo to kilkadziesiąt osób podążyło w ślad za wojewodą.
Policja musiała ściągnąć posiłki, żeby zabezpieczyć teren. Kiedy wszystko stało się jasne, zaczęło się legitymowanie kibiców. Prawdopodobnie wszyscy zostali przewiezieni do pobliskiego komisariatu.
Policja zatrzymywała kibiców na podstawie art. 49 kodeksu wykroczeń, czyli zarzucała im lżenie najwyższych organów państwowych. Prawdopodobnie kilkadziesiąt osób będzie miało sprawy sądowe. Niewielkiej części kibiców udało się uciec przed policją.
Kibice mieli ze sobą dwa transparenty. Jeden mówił o tym, że można zamykać stadiony, ale nie usta, na drugim widniał napis "Zamknijcie jeszcze dyskoteki, galerie i szkoły, niech nie będzie niczego".
Więcej o zamknięciu stadionu i akcji policji przeczytasz w środowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?