Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

27 osób pójdzie na bruk. Ludzie ze spółki Madro za kilka dni stracą pracę.

Fot. sxc.hu
Ofert pracy w Białymstoku nie jest zbyt dużo
Ofert pracy w Białymstoku nie jest zbyt dużo Fot. sxc.hu
Spółka została sprywatyzowana. Nowa właścicielka postanowiła zlikwidować dotychczasowe usługi i produkcję maszyn. - 27 osób straci pracę, chociaż spółka mogłaby dalej istnieć i funkcjonować - mówią zrozpaczeni pracownicy, którzy lada dzień dostaną wymówienia.

Budowaliśmy tę firmę przez trzydzieści lat - mówi załamany pracownik spółki Madro (prosi o zachowanie nazwiska do wiadomości redakcji). - A teraz nikt się z nami nie liczy.

W grudniu spółka Madro została sprywatyzowana. Miesiąc temu przejęła ją nowa właścicielka.

- Podobno nie będziemy już spółką - mówi jedna z pracownic. - Nie mamy podpisanego pakietu socjalnego. Nikt nas tu nie będzie trzymał, wszyscy polecimy na bruk!

Pracownicy wiedzą to już oficjalnie. Cała załoga, 27 osób, niedługo otrzyma wypowiedzenia. - Nikt nie chce dać nam szansy - mówią pracownicy. - Co z tego, że prywatyzacja przebiegła zgodnie z prawem, skoro my, zwykli pracownicy, zostaniemy bez żadnych zabezpieczeń, bez środków do życia. To niemoralne! - skarżą się.

Do tej pory, oprócz wynajmu powierzchni, spółka produkowała maszyny dla górnictwa, kopalnictwa i budownictwa, produkowano tu cysterny, metalowe pojemniki, konstrukcjie itp. Nowi właściciele nie planują tego kontynuować.

- Firma nadal będzie istnieć - mówi Andrzej Plewa, prokurent. - Zmieni się tylko profil działalności. - dodaje. - Nastawimy się na usługi i wynajem powierzchni.

A do tego nie będzie potrzeba już tylu pracowników, co do tej pory. Dlatego pracę stracą wszyscy. - Zostały już podjęte odpowiednie działania - mówi Andrzej Plewa.

- Zwolnionych zostanie 27 osób. Tłumaczy, że produkcja co roku przynosiła straty.

- Nowy właściciel to nowe warunki, które on dyktuje - mówi Marta Baczar z Okręgowego Inspektoratu Pracy.

- W tym przypadku może zwolnić całą załogę i zatrudnić kilka osób na zupełnie nowych warunkach. Może też nie zatrudniać nikogo. Pracownicy nie mogą nic zrobić.

Czy osoby, które stracą pracę mają szansę na nową? - Wszystko zależy od doświadczenia zawodowego i wykształcenia - mówi Barbara Wacławska z Urzędu Pracy. - Choć ofert pracy nie jest dużo, zrobimy wszystko, by tym ludziom pomóc.

Obecnie mamy propozycje dla budowlańców. Ale będziemy proponować konsultacje z doradcami zawodowymi. Być może niektórzy zdecydują się na zmianę kwalifikacji zawodowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny