Grupa teatralna Wygrać Życie. Wolność - nawet bez słowa

Skład zespołu

Skład zespołu

Agata Ambroziak,
Małgosia Jabłońska,
Marta Kobeszko,
Karolina Łapińska,
Adam Minkiewicz,
Ewa Minkiewicz,
Julita Minkiewicz,
Paulina Polak,
Izabela Rutkowska,
Zosia Tucholska,
Damian Wysocki,
Ania Ligęza,
Paulina Moszyńska,
Patrycja Naumczuk,
Agnieszka Tucholska,
Kasia Rubaszewska.

To miała być przede wszystkim ciekawa wycieczka, wieńcząca rok ciężkiej pracy - mówi Grażyna Jabłońska, prezes Stowarzyszenia "Jeden Świat", które swoją siedzibę ma na Zielonych Wzgórzach. - Okazało się, że do Bratysławy pojechaliśmy po nagrodę - dodaje z radością.

Szesnaścioro dzieciaków, dwie aktorki i rodzice opiekunowie - to skład zespołu Wygrać Życie, działającego przy tym stowarzyszeniu.

Grupa wróciła właśnie z Czech z II Międzynarodowego Przeglądu Twórczości Artystycznej Osób Niepełnosprawnych w Bratysławie. Tam stowarzyszeniowy zespół teatralny wystawił sztukę "Jak ptaki".

Wolni jak ptaki

W tym przedstawieniu dzieci z zespołem Downa, chore na autyzm czy ADHD oraz pełnosprawni wolontariusze przedstawiają historię budzenia się do życia ptaków. To etiuda, w której nie pada ani jedno słowo.

- W spektaklu chcemy pokazać wolność, której symbolem są ptaki. To, że chcemy być takie, jak one - mówi Agata Ambroziak, która gra główną rolę w spektaklu.
Wyjazd na festiwal był częścią projektu kulturalnego, na który pieniądze "Jeden Świat" zdobył z urzędu miejskiego i urzędu marszałkowskiego.

Niepełnosprawne dzieci na własne oczy zobaczyły Panoramę Racławicką, zwiedziły Wrocław, Pragę, Wiedeń, Bratysławę.

Pierwszy raz w Bratysławie

- Nikt z nas nie był wcześniej w tych miejscach - mówi Mateusz Chrzanowski. - Bardzo nam się podobało.

Wielkie wrażenie na dzieciach zrobiła też wizyta w czeskim Studiu OAZA, gdzie uczestniczyły one w zajęciach prowadzonych przez czeskich aktorów, muzyków, plastyków i instruktorów tańca.

- Podróż była bardzo ciężka. Kilkanaście godzin w autokarze. Ja, na wózku... nie wychodziłam z niego nawet w czasie postojów. Ale opłacało się. To była wspaniała wyprawa - wspomina Agata Ambroziak.

Teraz dzieciaki mają chwilę na odpoczynek i nadrobienie zaległości w szkole. Jak zapewniają, nie spoczną na laurach - będą pracować dalej. Nie dla nagród, ale przede wszystkim dla siebie.