Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odliczamy ...

Agnieszka Kaszuba
W sobotę, zaraz po przyjęciu porządku obrad, radni Platformy Obywatelskiej zgłosili wniosek o przerwanie sesji. Wydawało się, że nie zdobędzie on większości.
W sobotę, zaraz po przyjęciu porządku obrad, radni Platformy Obywatelskiej zgłosili wniosek o przerwanie sesji. Wydawało się, że nie zdobędzie on większości. Fot. Anatol Chomicz
Termin mija jutro o północy. Na nadzwyczajnej sesji sejmiku znów nie udało się wybrać zarządu.

Dziś kolejna próba. Kolejna w ciągu trzech miesięcy.

To była jedna z najkrótszych sesji. Trwała niespełna godzinę. W sobotę, zaraz po przyjęciu porządku obrad, radni Platformy Obywatelskiej zgłosili wniosek o przerwanie sesji. Wydawało się, że nie zdobędzie on większości. Ale Andrzej Zaman z PiS, jako jedyny radny, wstrzymał się od głosu. Tym samym pomógł PO przerwać obrady.

Nie czas na testy

Decyzja Andrzeja Zamana wśród radnych PiS i Samoobrony wywołała głębokie zdziwienie. Zwłaszcza że kilka minut wcześniej marszałek elekt Bogusław Dębski namawiał, aby głosować wniosek w sprawie jego odwołania - zgłoszony przez PO miesiąc temu.

- Nie ma co przerywać sesji. To głosowanie będzie testem dla PO, czy godzi się na kompromis, czy prowadzone negocjacje to tylko fikcja - apelował Bogusław Dębski.

PO jednak testu zdawać nie musiała, właśnie dzięki Zamanowi. Bohater dnia zaraz po sesji uciekł przed dziennikarzami ... na rozmowy z Jarosławem Dworzańskim, szefem białostockiej PO.

Tołwiński już nie zdrajca

Radni zaczynają czuć presję czasu. Bo na negocjacje mają już tylko dwa dni. - Dyskutowane są różne opcje. Domyślam się, że pan Dębski jest najbardziej przywiązany do tych, które zakładają, że jest marszałkiem - stwierdził Cezary Cieślukowski z PO.

Powoli radni spuszczają z tonu. Na przykład PSL nie żywi już tak głębokiej urazy do Krzysztofa Tołwińskiego, którego wcześniej wyrzuciło z klubu i nazwało zdrajcą za poparcie PiS. Teraz klub może zaakceptować go jako wicemarszałka, pod warunkiem, że ten fotel straci Andrzej Chmielewski.

- Dla dobra sprawy pochyliliśmy głowy i już nie używamy słowa zdrajca - tłumaczył prof. Adam Dobroński z PSL. - Oczekujemy jednak, że PSL będzie mieć przedstawiciela w zarządzie lub przewodniczącego rady.

W piątek i sobotę w Warszawie podlascy liderzy PiS i PO prowadzili rozmowy dotyczące zawiązania koalicji w sejmiku. Nie porozumieli się. Spróbują jeszcze dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny