Teraz, aby dostać się do kardiologa w SPSK czy szpitalu MSWiA trzeba czekać ponad pół roku, do neurologa w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym - dwa miesiące, a w SPSK - dziewięć miesięcy. Pacjenci zapisują się w kolejki, bo - jak mówią - w poradniach przyszpitalnych przyjmują najlepsi specjaliści i często leczą ich od lat.
Będzie szybciej
Teraz podlaski NFZ chce to zmienić. - Dostaliśmy dodatkowo 2,5 miliona złotych na skrócenie kolejek do pięciu specjalistów. To dużo pieniędzy i mam nadzieję, że pacjenci to odczują - mówi Grażyna Pawelec, rzeczniczka podlaskiego NFZ. Jak będą dzielone pieniądze? Według list kolejkowych, które szpitale mają obowiązek co miesiąc przesyłać do NFZ. Problem w tym, że nie wszyscy to robią. W NFZ brakuje sprawozdań m.in. ze szpitala w Hajnówce, z białostockich niepublicznych przychodni specjalistycznych "Multimedica" czy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. - Te poradnie nie dostaną dodatkowych pieniędzy - zapowiada podlaski NFZ.
Ale na tym nie koniec. Bo przy okazji Fundusz dopatrzył się też wielu błędów w listach kolejkowych, które przesyłają największe białostockie szpitale. Wynika z nich, że np. do kardiologia w szpitalu MSWiA w sierpniu było zapisanych tylko 10 osób, ale czas oczekiwania wynosił 150 dni. W styczniu liczba pacjentów wzrosła do 24, za to kolejka wydłużyła się do 240 dni.
Listy dla pacjentów
Minister spełnił obietnicę
Są pieniądze dla lekarzy rodzinnych. Z obiecanej przez ministra zdrowia puli 240 milionów złotych na Podlasie trafi 7,46 milionów złotych.
- To wychodzi, że będzie około siedem złotych rocznie więcej na pacjenta - wylicza Joanna Zabielska-Cieciuch, szefowa białostockiego Kolegium Lekarzy Rodzinnych.
Jednak pieniądze te nie trafią tylko do lekarzy, lecz także do pielęgniarek, położnych oraz podmiotów świadczących nocną i weekendową pomoc medyczną.
Czy pacjenci odczują "przypływ pieniędzy"? - Jak lekarz ma się lepiej, to lepiej ma się też jego pacjent - uważa Joanna Zabielska-Cieciuch.
- A rzetelnie prowadzone listy kolejek są bardzo potrzebne pacjentom. Dzięki nim mogą sprawdzić, gdzie czas oczekiwania na poradę jest najkrótszy - mówi Grażyna Pawelec. I podaje kolejny przykład: poradnia kardiologiczna w SPSK. We wrześniu 2005 roku jest zapisanych 1285 pacjentów, a czas oczekiwania opiewa na 193 dni. W październiku czeka już 1800 pacjentów. I ta liczba nie zmienia się do stycznia.
- A przecież pod koniec roku przekazaliśmy do poradni przy SPSK dodatkowe pieniądze, żeby skrócić kolejki. Jednak listy oczekujących nawet nie drgnęły, a pacjenci ciągle są niezadowoleni - mówi Grażyna Pawelec.
Dyrektor SPSK Bogusław Poniatowski nie widzi problemu: - U nas wszystko jest w porządku. Żeby nasi pacjenci odczuli skrócenie kolejek, powinniśmy dostać całą dodatkową kwotę. W przeciwnym wypadku kolejki tylko lekko drgną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?