10 milionów na kolejki

Jak to zamierza zrobić? Za pomocą 10,7 milionów złotych, które lada dzień dostanie. Tym razem tych pieniędzy nie pochłonie w całości refundacja leków. Mają pójść na porady specjalistyczne, leczenie w szpitalach i przedmioty zaopatrzenia ortopedycznego.

Czekaj do kwietnia

Wystarczy się przejść do przyszpitalnych poradni Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego i już wiadomo, że kolejki to zmora służby zdrowia.
Pani Alicja dostała skierowanie do neurologa. Dowiedziała się, że musi czekać sześć miesięcy. - W żaden sposób nie dało się tego obejść, a czułam się naprawdę źle. W końcu się zdenerwowałam i poszłam na prywatną wizytę. Ale czy to jest normalne? - zastanawia się kobieta, która płaci na ubezpieczenie zdrowotne.
Kolejny pacjent na wizytę u okulisty czekał kilka miesięcy. - Na szczęście wzrok mi się nie pogorszył. Wiadomo jakbym poszedł prywatnie i zapłacił, to nie musiałbym czekać. Tak to już jest - kwituje mężczyzna. I tak miał szczęście, bo zapisał się wcześniej.

Aparat od zaraz

Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiada, że to się zmieni. Jeszcze w tym roku chce całkowicie zlikwidować kolejki na część sprzętu zaopatrzenia ortopedycznego. Chodzi m.in. o aparaty słuchowe dla dzieci, gorsety (dla pacjentów po wypadkach i urazach) wózki inwalidzkie. Na ten cel chce przeznaczyć ponad pół miliona złotych z puli dodatkowych pieniędzy.
Już teraz wiadomo, że mniejsze powodzenie będzie miała próba zlikwidowania kolejek w poradniach specjalistycznych.
- Na ten cel chcemy przeznaczyć dodatkowo 1,2 miliony złotych - wyjaśnia Urszula Łapińska, szefowa podlaskiego oddziału NFZ. Wyjaśnia, że dzięki tym pieniądzom dokupi porad z zakresu m.in. kardiologii, gastrenetrologii, neurologii, reumatologii i hematologii. Ale nie tylko zostaną one przeznaczone także na zakup badań na tomografie komputerowym i rezonansie magnetycznym.
- Zapotrzebowanie jest bardzo duże, a dodatkowo w regionie pojawiło się kilka nowych ośrodków, które je wykonują (m.in. szpital w Choroszczy - przyp. red.) - mówi Urszula Łapińska.

Ratowanie życia przede wszystkim

Ale największa część dodatkowych pieniędzy zostanie przekazana na leczenie szpitalne. Chodzi między innymi o Oddziały Intensywnej Opieki Medycznej, a także kardiologię, chirurgię naczyniową, urologię, chirurgię ogólną i urazowo-ortopedyczną. Większość białostockich szpitali już dawno przekroczyły limity przyjęć. A przez to tzw. planowi pacjenci są zapisywani w kilkumiesięczne kolejki.