Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wagarowicze z poślej ławki

Bartosz WACŁAWSKI
Jan Zaworski, poseł SLD jest najbardziej leniwy spośród podlaskich parlamentarzystów. W ubiegłym roku nie pojawił się na ponad połowie posiedzeń Sejmu. Inni posłowie są bardziej pracowici, ale są takie dni, w które omijają budynek przy ulicy Wiejskiej szerokim łukiem.

"Poranny" przygotował pierwszy ranking posłów-wagarowiczów. Przejrzeliśmy listy głosowań, które odbyły się od stycznia do grudnia ubiegłego roku i policzyliśmy, ile dni przepracowali nasi parlamentarzyści.

Mistrz wagarów

Od początku 2004 roku Sejm zbierał się na głosowaniach 72 razy. Poseł Jan Zaworski w pierwszych miesiącach pilnie brał udział w sesjach. Ale od kwietnia machnął na poselską pracę ręką i przestał przyjeżdżać do Warszawy. W sumie opuścił aż 40 sesji! To rekord wśród naszych posłów. Poseł Włodzimierz Cimoszewicz wprawdzie na Wiejskiej nie był aż 42 razy, ale sprawuje funkcję ministra spraw zagranicznych. Jego obowiązki nie pozwalają na uczestniczenie na wszystkich posiedzeniach.
Jak już Zaworski przyjeżdża na Wiejską to tylko na chwilę. Dwa razy pojawił się tylko po to, by udzielić wotum zaufania dla rządu Marka Belki. Pozostałe głosowania w tych dniach go nie zainteresowały. Za to 30 kwietnia uznał, że musi poprzeć pomysł skrócenia kadencji Sejmu. Widocznie uznał, że nie ma sensu się męczyć, skoro nie można na pracy poselskiej zarobić. Jan Zaworski jest biznesmenem, więc dostaje tylko dietę bez uposażenia. To raptem niecałe 30 tysięcy złotych rocznie. Za nieusprawiedliwione nieobecności kancelaria Sejmu je jeszcze okraja.

Trochę pracować, trochę odpoczywać

Biznesmeni zresztą zwykle omijają Sejm. Edmund Borawski z PSL-u i jednocześnie szef grajewskiego Mlekpolu opuścił 27 dni pracy w Sejmie. W tym czasie głosowano ponad tysiąc razy. Ma też zwyczaj spóźniania się na posiedzenia i wcześniejszego opuszczania Sejmu. Szczególnie, jeśli dzień zaczyna się o godz. 9, albo głosowania ciągną się do północy.
Tylko o trzy dni mniej nieobecności ma poseł niezrzeszony (kiedyś SLD) Mieczysław Czerniawski z Łomży. 13 razy nie było w Sejmie Józefa Laskowskiego, kiedyś z Samoobrony, 11 razy Genowefy Wiśniowskiej (Samoobrona). Osiem nieobecności ma poseł LPR Andrzej Fedorowicz. Piotr Krutul, który startował też z listy LPR, tyle samo razy nie był na Wiejskiej.

Pilny uczeń

Za to ani jednego dnia nie opuścił Jarosław Zieliński, też z Suwałk. Ten poseł Prawa i Sprawiedliwości siedzi w Sejmie dzień i noc, rzadko opuszcza pojedyncze głosowania. Może dlatego, że posłuje od niedawna. Zajął bowiem w Sejmie miejsce Krzysztofa Jurgiela, który w 2003 roku przeniósł się do Senatu.

RANKING

Włodzimierz Cimoszewicz, SLD
nieobecności - 42
Jan Zaworski, SLD
nieobecności - 40
Edmund Borawski , PSL
nieobecności - 27 dni
Mieczysław Czerniawski, niezrzeszony
nieobecności - 24 dni
Józef Laskowski, niezrzeszony
nieobecności - 13
Genowefa Wiśniowska, Samoobrona
nieobecności - 11
Andrzej Fedorowicz, LPR
nieobecności - 8
Piotr Krutul, Dom Ojczysty
nieobecności - 8
Eugeniusz Czykwin, SLD
nieobecności - 6
Józef Mioduszewski, PSL
nieobecności - 6
Marek Zagórski, niezrzeszony
nieobecności - 3
Barbara Ciruk, SDPl
nieobecności - 1
Aleksander Czuż, SLD
nieobecności - 1
Jarosław Zieliński, PiS
nieobecności - 0
W naszym rankingu nie wzięliśmy pod uwagę posła PiS Wojciecha Borzuchowskiego. Dopiero w ubiegłym roku zaczął pracę w Sejmie i nie przepracował pełnych 12 miesięcy 2004 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny