- Chcielibyśmy, żeby paschał - symbol obecności Jezusa, dotarł wszędzie tam, gdzie rzeczywistość jest zaciemniona. Gdzie ludzie żyją zmiażdżeni przez codzienność. By ten paschał przywrócił im choć promień nadziei, że życie może się jeszcze zmienić - mówi ojciec Edward Konkol, szef stowarzyszenia Droga.
Wolontariusze z Drogi właśnie ruszają z tradycyjną wielkanocną akcją pod hasłem Światło pojednania. W tym roku pomoc trafi do 4000 najuboższych białostoczan i mieszkańców okolicznych gmin. Jak tłumaczy ojciec Konkol akcja skierowana jest głównie na zbiórkę żywności, z której potem powstaną paczki. Potrzebujący dostaną je tuż przed świętami. W świątecznej paczce - a każda będzie ważyć około 10 kilogramów - na pewno nie zabraknie szynki, dwóch rodzajów kiełbasy, jajek, sera żółtego, kaszy, makaronu, oleju, cukru, herbaty.
Wolontariusze Drogi bardzo liczą, że w zgromadzeniu tak dużej ilości żywności pomogą jak zawsze hojni białostoczanie. - Tak pięknie zaangażowali się w pomoc przed Bożym Narodzeniem - chwali ojciec Konkol.
Część produktów trzeba będzie jednak kupić. A na to potrzeba pieniędzy. Dlatego już od tego weekendu stowarzyszenie rusza także z kwestowaniem. Zbiórki przeprowadzane będą w hipermarkecie Auchan przy ulicy Produkcyjnej w Białymstoku w każdy piątek i sobotę (do 23 marca) w godzinach 10-16. Do wrzucenia datku do puszek mieszkańców zachęcać będą m.in. piłkarze Jagiellonii i białostoccy aktorzy.
W 17 miejscach w Białymstoku ustawione zostaną samoobsługowe stoły z pięknymi świątecznymi ozdobami, które wciąż przygotowują podopieczni i wolontariusze Drogi. Będą to m.in. paschały, gipsowe baranki, pisanki, kartki na świąteczne życzenia. Ozdób należy szukać w sklepach PSS Społem, w Selgrosie, w urzędach wojewódzkim i miejskim, w obu urzędach skarbowych.
- Bardzo potrzebujemy słodyczy, bo prócz paczek żywnościowych, chcielibyśmy podarować dzieciom trochę słodkości. Można je przynosić do siedziby stowarzyszenia na Proletariacką 21 - apeluje szef Drogi.
Ojciec Edward Konkol liczy także na przekazanie stowarzyszeniu 1 procenta podatku. W tym roku pieniądze będą przekazane głównie na remontowanie i wyposażanie miejsc, gdzie mieszkają ubodzy z gmin sąsiadujących z Białymstokiem. - To baraki, rudery, bez szyb, bez prądu, gdzie w jednej izbie z jednym tapczanem mieszka rodzina z szóstką dzieci - opowiada ojciec Konkol.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?