MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Parada z helikonem

Artur Roszkowski
Kapelmistrz Józef Deniziak, który dyryguje orkiestrą od początku jej istnienia, daje ostatnie wskazówki przed jubileuszowym występem.
Kapelmistrz Józef Deniziak, który dyryguje orkiestrą od początku jej istnienia, daje ostatnie wskazówki przed jubileuszowym występem.
Zaczynali od nauki trzymania instrumentów. Dzisiaj chociaż nadal są amatorami, potrafią grać jak zawodowcy. Zespół oklaskiwano nie tylko w Bielsku, ale i Rzymie, Wenecji, Florencji.

Młodzieżowa Orkiestra Dęta została utworzona w lutym 1994 roku, dzięki inicjatywie ówczesnego radnego miejskiego, Jana Radkiewicza seniora. Po dziewięciomiesięcznych ćwiczeniach zespół dał swój pierwszy koncert.
- Początki naszej działalności były bardzo trudne. Młodzież nie znała się wzajemnie, a niektórzy nie wiedzieli nawet, jak prawidłowo trzymać instrument - wspomina Józef Deniziak, kapelmistrz orkiestry. - Były to czasy, w których królowało disco-polo, a młodzi ludzie nie uznawali innych instrumentów niż gitary.

Koncertowali u Papieża

To już przeszłość. Orkiestra liczy obecnie 35 muzyków, którzy na co dzień są uczniami bielskich szkół.
- Sześć lat temu pan Deniziak szukał kandydatów do orkiestry. Wtedy jeszcze nie umiałem grać, ale mimo to zgłosiłem się - mówi Krzysztof Olszewski, basista. - Wszystkiego nauczyłem się tutaj. Mój instrument jest niepowtarzalny, dzięki niemu mam poczucie oryginalności. Poza tym bez basowo brzmiącego helikonu, żadna orkiestra dęta nie może się obejść - dodaje z dumą Krzysztof .
Zespół w ciągu swej dziesięcioletniej działalności brał udział w 172 oficjalnych paradach i koncertach. Orkiestra uświetniała święta państwowe i kościelne, zawody sportowe i strażackie, występowała w wielu konkursach i przeglądach. Także poza granicami kraju.
- Graliśmy w Rzymie, Wenecji, Florencji. Koncertowaliśmy nawet w letniej rezydencji Ojca Świętego w Castel Gandolfo - wspomina Krzysztof Olszewski.
Od kilku lat z zespołem występują tzw. tamburmajorki, czyli dziewczęta maszerujące przed orkiestrą w czasie parad.

Najlepsi odchodzą

- Muzyka w przeciwieństwie do obrazu czy rzeźby trwa chwilę, ale na tę chwilę trzeba bardzo ciężko pracować. Dzięki żmudnym ćwiczeniom ci chłopcy grają jak zawodowcy - przyznaje Józef Deniziak. - Jednak, kiedy uczniowie kończą szkołę, odchodzą także z zespołu. Największą naszą bolączką jest właśnie rotacja członków orkiestry. W tym roku odejdzie aż 11 osób - ubolewa kapelmistrz.
Młodzieżowa Orkiestra Dęta ma swoją siedzibę w Zespole Szkół nr 1 im. Marszałka Klemensa Piłsudskiego w Bielsku Podlaskim. Tutaj odbywają się próby oraz przygotowania do koncertów i występów.
- Staramy się zachęcać uczniów do udziału w orkiestrze. Każdy grający może liczyć na przychylność szkoły - mówi Leszek Mateusz Karbowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 1.
Orkiestra w czasie letniego sezonu wystąpi na Przeglądzie Młodzieżowych Orkiestr Dętych "Wersal Podlaski" w Białymstoku oraz na paradach w Zambrowie i Ciechanowcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny