33-letni Runje bronił barw Żółto-Czerwonych od lata 2016 roku, kiedy trafił do stolicy Podlasia z Omonii Nikozja. Jego statystyki w polskiej ekstraklasie to:
- sezon 2016-17: 32 występów i 2 gole
- sezon 2017/18: 33 występów i 1 gol
- sezon 2018/19: 30 występów i 3 gole
- 2019/20: 28 występów i trzy gole
- 2020/21: 15 występów i 0 goli.
Ivan Runje: Chemia w szatni, zaufanie i trafione transfery
W sumie grający na środku obrony piłkarz rozegrał dla Jagiellonii 138 spotkań w ekstraklasie i strzelił dziewięć goli. W Białymstoku zakończył na początku 2023 roku piłkarską karierę, z powodu przewlekłej kontuzji kolana. Wrócił do rodzinnego Splitu w Chorwacji, ale jest na bieżąco z rozgrywkami PKO Ekstraklasy i śledzi poczynania podlaskiej ekipy i jej konkurentów.
- Po ostatniej kolejce byłem dumny z naszej drużyny i szczęśliwy, bo wszyscy najgroźniejsi rywale pogubili punkty. Mecz ze Śląskiem Wrocław pokazał, że Jagiellonia jest znacznie od niego silniejsza, a już pierwsza połowa to jej totalna dominacja - uważa Ivan Runje.
Co spowodowało, że Duma Podlasia w tym sezonie spisuje się tak rewelacyjnie?
- Przede wszystkim chemia w szatni na linii piłkarze - sztab szkoleniowy. Widać, że trener Adrian Siemieniec trafił do zawodników, a oni mu ufają. Do tego dochodzą bardzo dobre transfery. Proszę zwrócić uwagę, że wszystkie nabytki były trafione, a piłkarze, którzy przychodzą do Jagiellonii, bardzo szybko integrują się i wnoszą sporo do drużyny - przekonuje Chorwat.
Były obrońca Żółto-Czerwonych podkreśla też, że Podlasianie znakomicie wyglądają na tle konkurentów.
- W porównaniu z moimi czasami, Legia to teraz katastrofa, Lech Poznań nie strzelił gola od czterech spotkań i widać, że ma problem. Śląsk ma tyle samo punktów, co Jagiellonia, ale mecz w Białymstoku pokazał, jak dużo go od niej dzieli. Raków w minionym sezonie zdominował ligę, teraz też jest silny, ale na pewno nie jest już dominatorem, co pokazał remis z Puszczą Niepołomice - wylicza Runje. - Pogoń rozpoczęła wiosnę mocno, ale przegrała ostatnio z Lubinem. Zgadzam się z opiniami, że Jaga wygląda najlepiej w lidze i zasłużenie jest liderem - dorzuca.
Ivan Runje zaczyna karierę trenerską
Chorwacki defensor żałuje, że z powodu kontuzji musiał zakończyć karierę. Od jakiegoś czasu wrócił jednak do futbolu i pracuje jako szkoleniowiec z dziećmi w drużynie Adriatic Split.
- Chcę zostać przy piłce, bo przecież na tym znam się najlepiej. Oczywiście, ciągnie mnie na boisko, ale skoro gra jest już niemożliwa, to chcę zająć się trenowaniem lub menadżerką. Rozpocząłem kursy trenerskie, jednak w Chorwacji trwa to wiele lat i muszę być bardzo cierpliwy - kontynuuje nasz rozmówca.
Jak zapewnia Chorwat, nowe obowiązki nie przeszkodzą mu w przyjeździe do Białegostoku.
- Wiosną na pewno zagram w charytatywnym meczu na Fundację "Naszpikowani" i chcę być na ostatnim spotkaniu ligowym Jagiellonii z Wartą Poznań. Wierzę, że będziemy mieli co świętować. Wszystko sprzyja naszemu zespołowi i oby wykorzystał swoją szansę - kończy Ivan Runje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?