Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żydów mordowali naziści, hitlerowcy czy żołnierze Wehrmachtu, a pomagali im Polacy

prof. dr hab. Jerzy Kopania
Prof. dr hab. Jerzy Kopania
Prof. dr hab. Jerzy Kopania
Książka "Nieistniejące mniejsze cmentarze żydowskie: Rekonstrukcja Atlantydy" będzie przyczyniała się do utrwalania coraz mocniej głoszonej w USA i Europie Zachodniej tezy, że Żydów mordowali naziści, hitlerowcy czy żołnierze Wehrmachtu, a pomagali im Polacy; będzie też uprawdopodabniać sformułowania o "polskich obozach koncentracyjnych".

Ukazała się niedawno książka Tomasza Wiśniewskiego "Nieistniejące mniejsze cmentarze żydowskie: Rekonstrukcja Atlantydy" (Instytut Wydawniczy Kreator, Białystok 2009). To bardzo ważna i potrzebna pozycja. Ale zawiera ona też coś, co zasmuca i budzi oburzenie.

W części książka jest dwujęzyczna - polska i angielska. Wiele w niej zdjęć, a na niektórych z nich utrwaleni zostali żołnierze niemieccy wśród żydowskich nagrobków. Napisy polskie pod zdjęciami informują, że są to żołnierze niemieccy.

Ale napisy angielskie są dwojakie. Jeśli zdjęcie pochodzi z czasów I wojny światowej, napis głosi, że widać na nim "German soldiers". Jeśli jednak zdjęcie pochodzi z czasów II wojny światowej, wówczas to już nie są "German", tylko "Wehrmacht soldiers". Tak jest konsekwentnie pod wszystkimi zdjęciami, nadto zaś z angielskiego wstępu amerykańskiej pisarki Ruth Ellen Gruber nie dowiadujemy się, że Żydów z białostockiego getta wymordowali Niemcy, lecz że uczynili to "the Nazis".

I w ten sposób książka będzie przyczyniała się do utrwalania coraz mocniej głoszonej w USA i Europie Zachodniej tezy, że Żydów mordowali naziści, hitlerowcy czy żołnierze Wehrmachtu, a pomagali im Polacy; będzie też uprawdopodabniać sformułowania o "polskich obozach koncentracyjnych". A może to czynić tym skuteczniej, że jest książką piękną, budzącą żal i tęsknotę za światem, którego już nie ma, bo został zamordowany. Książka cenna, wzbogacająca i wzmacniająca pamięć o różnorodności i bogactwie naszej tradycji kulturowej, a zarazem wpisuje się w kontekst podłego antypolonizmu.

To boli i oburza. A mnie zasmuca szczególnie, bo jej autorem jest mój były student, którego bardzo cenię za przywracanie nam pamięci o Rzeczypospolitej wielu narodów, z której się wywodzimy. Chcę wierzyć, że nie wiedział, co czyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny