MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo Tura. Bohaterem Martyniuk!

Krzysztof Jankowski
Paweł Łochnicki (przy piłce) przez cały mecz walczył za dwóch. To po jego precyzyjnym podaniu padła ostatnia bramka dla bielskiego Tura.
Paweł Łochnicki (przy piłce) przez cały mecz walczył za dwóch. To po jego precyzyjnym podaniu padła ostatnia bramka dla bielskiego Tura. Fot. Krzysztof Jankowski
Dobra gra i jeszcze lepszy wynik. Tak powitał wiosenną rundę IV ligi bielski Tur. W inauguracjynym meczu pokonali Iskrę Narew 3:0, a jego bohaterem był wracający do gry po dłuższej przerwie Michał Martyniuk.

Pierwsze minuty meczu stały pod znakiem ataków gości. W 7 min. z rzutu wolnego w spojenie słupka z poprzeczką trafił grający trener Iskry Marek Rakowski. Chwilę później znowu strzelił zza pola karnego nad bramką Roberta Kucharczyka. W 14 min. Arkadiusz Kidrycki także strzelił ponad poprzeczką.

Dwa kwadranse czekania

- Początek meczu był bardzo słaby - przyznawał trener Tura Lucjan Trudnos. - Chyba to piękne słońce rozleniwiło zawodników.

Dopiero po dwóch kwadransach do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. W 36 min. 17-letni Stefan Chilkiewicz tak dośrodkował, że obrońcy Iskry ratowali się wybiciem piłki. Różny wykonywał Artur Kiszko, a groźnie strzelał głową Karol Jakubowski.

Tuż przed końcem pierwszej połowy skutecznością błysnął Martyniuk. Napastnik Tura dostał piłkę ponad 30 m od bramki Iskry i uderzył w jej kierunku. Piłka skozłowała przed bramkarzem i wpadła do siatki.

Czas dominacji

Po przerwie gospodarze dominowali już niepodzielnie. W 62 min. piękną wymianę piłek zaprezentował tercet bielskich zawodników: Martyniuk, Radosław Klepacki, Kiszko, ale niebezpieczeństwu pod własną bramką w porę zapobiegł Tomasz Walenciej.

Minutę później było już jednak 2:0. Kolejną "klepkę" dośrodkowaniem zakończył Mateusz Jakubowski, a Martyniuk tylko dostawił nogę do nadlatującej piłki.

- Po wielomiesięcznej przerwie w treningach brakuje mi jeszcze szybkości, ale najważniejsze jest to, że nie zapomniałem, jak strzela się bramki - cieszył się po meczu superstrzelec bielskiego Tura.

Wynik meczu ustalił w 74 min. M. Jakubowski. Harujący na całym boisku Paweł Łochnicki posłał krosową piłkę do "Jakubka", a ten zauważył wysuniętego Kozłowskiego i efektownym strzałem zza pola karnego przelobował źle ustawionego bramkarza Iskry.

Radość trenera

W końcówce meczu w poprzeczkę bramki Iskry Narew trafił jeszcze Rafał Iwaniuk, a poprawka Klepackiego minęła słupek. Dwie szanse miał również Grzegorz Arciuszkiewicz, ale raz strzalając głową spudłował, a raz na posterunku był Kozłowski.

- Jestem bardziej zadowolony z wyniku, niż z gry - mówił skromnie po meczu trener Lucjan Trudnos. - Na wiosnę chcemy ogrywać młodych wychowanków klubu. W każdym spotkaniu pojawi się czterech, pięciu młodzieżowców.

Po meczu

Tur Bielsk Podlaski - Iskra Narew 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - 43' Martyniuk, 2:0 - 63' Martyniuk, 3:0 - 74' M. Jakubowski
Żółte kartki: Bernatowicz, Kucharski (Iskra); Kamil Jakubowski, Łochnicki (Tur).
Sędzia: Łukasz Szczech.
Widzów: 170.

Tur: Kucharczyk - Kamil Jakubowski, Witkowski, Car, Karol Jakubowski (79' Iwaniuk) - M. Jakubowski, Chilkiewicz, Łochnicki, A. Kiszko - Martyniuk (76' Arciuszkiewicz), Klepacki.

Iskra: Kozłowski - B. Bańkowski, J. Krasnopolski, Walenciej, Olesiuk - Kidrycki, K. Kucharski (81' Cywoniuk), Bernatowicz, Chylak (67' M. Raczkowski) - Lech, Rakowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny