Mroźna i śnieżna zima to trudny okres dla dzikich zwierząt. Śnieg i lód utrudniają dostęp do naturalnego pokarmu. Dlatego leśnicy, myśliwi i wolontariusze ze szkół i organizacji pozarządowych pomagają leśnym zwierzętom przetrwać zimę.
Można je dokarmiać tylko w porozumieniu z miejscowym leśniczym lub przedstawicielem koła łowieckiego. To oni wskazują miejsca, gdzie można wyłożyć karmę. Powinna być urozmaicona i podawana w niedużych ilościach.
- Obfite karmienie powoduje koncentrację zwierzyny i szkody w okolicznych uprawach i młodnikach - mówi Maria Nowicka z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. - Zaleganie zbyt dużej ilości karmy, która nie jest zjadana na bieżąco, prowadzi do jej gnicia, co z kolei może być przyczyną zatruć zwierząt. Dlatego racjonalnie należy wybierać nie tylko rodzaje stosowanej karmy, ale też właściwe jej dawkowanie oraz rozmieszczenie w łowisku.
Dokarmianie zwierząt prowadzi się przez cały okres zimowy, rozpoczynając jeszcze przed pierwszymi opadami śniegu, aby zwierzyna przyzwyczaiła się do pożywienia i do miejsc karmienia.
Trudny okres dla zwierząt
Najważniejszym okresem dokarmiania jest koniec zimy i przedwiośnie, kiedy wzrasta zapotrzebowanie organizmu na składniki odżywcze. W marcu przetrwanie leśnych zwierząt zależy w dużym stopniu od zapasów, jakie udało im się zgromadzić w trakcie poprzedniego sezonu wegetacyjnego. Teraz ich rezerwy są na wyczerpaniu. Dlatego osłabione zwierzęta szukają miejsc, gdzie śnieg topnieje najszybciej i najwcześniej pojawiają się młode rośliny. Choć świeża zieleń pozwala im zapełnić żołądki, to układ pokarmowy potrzebuje czasu na przyzwyczajenie się do nowego rodzaju pożywienia, co prowadzi do problemów z trawieniem.
- Te zwierzęta, które były już bardzo osłabione, chore, bądź narażone są na zwiększone wydatki energii, mogą tego czasu nie przetrwać - wyjaśnia Maria Nowicka. - Ponadto dorosłe łanie, klępy i kozy saren o tej porze roku w większości są ciężarne.
Podobnie jak ludzie zwierzęta odczuwają w tym okresie zmęczenie i mają trudności z koncentracją. Zdezorientowane często wychodzą na drogi, gdzie wpadają pod rozpędzone auta.
- Kilka dni temu na szosę z Suraża do Turośni Dolnej wybiegł łoś - wspomina Maria Nowicka. - Kierowca auta próbował uniknąć zderzenia, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi. Łoś wyszedł z tego cało, ale cztery osoby podróżujące autem trafiły do szpitala.
Dlatego w tym trudnym dla zwierząt okresie powinniśmy zachować szczególną ostrożność na drogach. Warto zwolnić przede wszystkim w okolicach leśnych i polno-leśnych, gdzie ryzyko kolizji z mieszkańcami zagajników jest największe.
Wybierając się w gęstwinę z psami powinniśmy pamiętać o obowiązku zakładania im smyczy i kagańców, aby nie stresować osłabionych leśnych zwierząt.
- Jeśli podczas wędrówki spotkamy dzikie zwierzę, powinniśmy powstrzymać ciekawość i spokojnie się wycofać - radzi Maria Nowicka. Jeśli dokarmiamy ptaki, musimy to robić aż do wiosny. Wiele z nich przyzwyczaiło się przez zimę do znajdowania pożywienia w karmnikach. Zaprzestanie dokarmiania przed czasem mogłoby doprowadzić do ich śmierci. - Pomóżmy więc zwierzętom trzymając się na dystans i dając im niezbędny czas, aby mogły spokojnie przetrwać do pełni wiosny - mówi Maria Nowicka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?