Żubry: Wygrać chociaż raz

Rywalizacja toczy się do trzech wygranych, więc jeśli białostoczanom uda się wrócić ze stolicy chociaż z jednym zwycięstwem, znajdą się w bardzo korzystnej sytuacji. Dwa kolejne spotkania Żubry zagrają bowiem u siebie.

- Jeśli uda się nam wygrać, zrobimy duży krok do awansu do kolejnej rundy - mówi trener naszego zespołu.

Unikać dekoncentracji

Do niedawna z Polonią Podlasianie zawsze wygrywali. Ale pod koniec lutego passa podopiecznych trenera Kubiaka została przerwana. Białostoczanie przegrali 59:79.

- Musimy unikać dekoncentracji. W ostatnim spotkaniu w Warszawie daliśmy sobie rzucić w końcówce trzeciej kwarty kilka trójek i gospodarze odskoczyli na dziesięć punktów. Potem kontrolowali sytuację. A ciężar gry wziął na siebie Leszek Karwowski - opowiada szkoleniowiec Żubrów. - Polonia to zespół, który cały czas się rozwija i ma długą ławkę. Myślę jednak, że jeśli zagramy tak jak w ostatnich meczach, to będzie dobrze - dodaje opiekun Żubrów.

Nie ma specjalnej recepty

Białostoczanie, żeby myśleć o zwycięstwie, muszą wyeliminować najmocniejsze punkty rywala.

- Z graczy obwodowych trzeba zatrzymać Dardana Berishę. On ostatnio zdobywał sporo punktów. Powinniśmy bardzo uważać na Leszka Karwowskiego. Ciężko go upilnować. Jego doświadczenie i niesamowite umiejętności sprawiają, że jest pierwszoplanową postacią zespołu ze stolicy. A poza tym nie ma jakiejś specjalnej recepty na sukces. Wiemy, co potrafią rywale. Myślę, że o wynikach będzie decydowała dyspozycja dnia. Mamy z Polonią dobry bilans spotkań, ale to jest play-off, które rządzi się swoimi prawami - kończy szkoleniowiec białostockiego pierwszoligowca.

Program PLAY-OFF

I runda (do trzech wygranych):
Polonia 2011 Warszawa - Żubry Białystok,
Siarka Tarnobrzeg - Zastal Zielona Góra,
MOSiR Krosno - Stal Stalowa Wola,
BIG STAR Tychy - ŁKS Łódź.