MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żubry Białystok zajęły ostatnie miejsce podczas turnieju w Lublinie

Wojciech Konończuk
Najsłabszą stroną Żubrów (ciemne stroje) jest gra pod koszami.
Najsłabszą stroną Żubrów (ciemne stroje) jest gra pod koszami. Fot. Karol Zienkiewicz
Przygotowujący się do pierwszoligowego sezonu zespół Żubrów Białystok zajął ostatnie miejsce podczas turnieju w Lublinie. Podlasianie nie wygrali żadnego meczu.

Po piątkowej porażce ze Startem Lublin drużyna Marka Kubiaka nie sprostała AZS Politechnice Warszawa (72:95), a na koniec przegrała 81:87 z Norgipsem Piaseczno.

- Mimo że byliśmy ostatni, jestem zadowolony z wyjazdu do Lublina. Budujemy zespół od podstaw, musimy się jeszcze wiele uczyć i gry kontrolne są w takiej sytuacji bezcenne. Ich wyniki są sprawą drugorzędną - uważa Kubiak.

Gra się rozsypała po kontuzji Kujawy

Duży wpływ na niepowodzenia miała kontuzja Tomasza Kujawy, odniesiona w drugiej kwarcie meczu ze stołeczną Politechniką.

- Tomek doznał urazu łydki i od razu nasza gra rozsypała się, co pokazuje, jak ważną postacią jest nasz kapitan i jak daleko rezerwowi odbiegają jeszcze umiejętnościami od podstawowej piątki - opowiada Kubiak.

Dopóki Kujawa grał, Żubry przeważały. W połowie drugiej kwarty było nawet 34:20. Jeszcze do przerwy białostoczanie utrzymywali przewagę 45:42. Potem gra naszej drużyny kompletnie rozsypała się. III kwartę Podlasianie przegrali różnicą aż 20 "oczek" i losy potyczki zostały rozstrzygnięte.

Słaba końcówka

Dużo lepiej było w spotkaniu z Piasecznem. Dzięki skuteczności Rafała Kulikowskiego Żubry od początku przeważały różnicą kilku punktów i wydawało się, że na zakończenie lubelskich zawodów uda się odnieść zwycięstwo. Jeszcze w 34. minucie białostoczanie prowadzili 68:62. I wtedy nastąpił przełom.

- Przeciwnicy zaczęli seriami rzucać punkty, a my nie umieliśmy na to odpowiedzieć. Zamiast grać konsekwentnie, zaczęliśmy popełniać proste błędy i w obronie, i w ataku. Za dużo było niefrasobliwości i skończyło się to dla nas źle - tłumaczy szkoleniowiec Żubrów.

Jeszcze w 36. minucie był remis 73:73, ale końcówka należała do drużyny z Piaseczna.
Podczas najbliższego weekendu kibice zobaczą podlaskich koszykarzy w Białymstoku, podczas turnieju o puchar prezesa Żubrów. Prawdopodobnie Kubiak będzie sobie musiał poradzić bez Kujawy, który nie zdąży wyleczyć kontuzji.

Wyniki:

Żubry Białystok - AZS Politechnika Warszawa 72:95 (24:18, 21:24, 15:35, 12:18).
Żubry: Zalewski - 16 pkt., Zabielski - 15, Brzozowski - 14, Kulikowski - 13, Rapucha - 4, Łotowski - 4, Kujawa - 2, Szczepiński - 2, Kaczorowski - 2.

Żubry - Norgips Piaseczno 81:87 (21:20, 23:19, 19:20, 18:29).

Żubry: Kulikowski - 23, Zabielski - 17, Brzozowski - 12, Zalewski - 9, Kaczorowski - 3, Szczepiński - 3, Stolarz - 2, Rapucha - 2.

Grali w piątek: Start Lublin - Żubry 97:82.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny