Żubry Białystok. Przetrwać sezon

O tym, że Podlasianom będzie ciężko, było wiadomo od dłuższego czasu. Klub nie ma pieniędzy, niewiele brakowało, a nie zgłosiłby się do rozgrywek. W lidze jednak zagra, ale do potęg raczej nie będzie należał.

- Nasze ambicje sportowe to utrzymanie się w lidze. Innego celu przed nami postawić nie można - uważa szkoleniowiec białostoczan. - Będziemy próbować. W tej chwili nie chcę spekulować. Po pierwszych meczach będę mógł powiedzieć więcej - dodaje.

Nikt nie informował

Żubry straciły kilku zawodników, w tym Andrzeja Misiewicza, a nie dokonały żadnych wzmocnień. Zespół mają stanowić wyłącznie gracze z regionu.

Z kadry z poprzedniego sezonu w białostockiej drużynie wystąpią Tomasz Kujawa, Rafał Kulikowski, Arkadiusz Zabielski i Piotr Brzozowski. W trakcie załatwiania są zawodnicy z Instalu Białystok. Nadal nie wyjaśniła się sprawa Kamila Zakrzewskiego i Marcina Monacha.

- Jeszcze nie wiem, czy będę grał w Żubrach. Nie chcę mówić, czy jestem bliżej, czy dalej. Zespół zaczyna właśnie przygotowania do sezonu? Nikt mnie o tym nie informował - dziwi się Zakrzewski, którego na pierwszych zajęciach nie było.

Istotna zmiana

Drużyna będzie trenować na własnych obiektach, ale gdzie na razie też nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że nie wyjeżdża na żaden obóz. Przez pierwszy tydzień ćwiczenia zaplanowane są w terenie i siłowni. Później stopniowo będą wprowadzane zajęcia z piłkami.

- To, że nie mamy obozu, nie ułatwia nam pracy. Mając do dyspozycji wszystkich zawodników i salę, można trenować nawet trzy razy dziennie, ćwiczyć technikę indywidualną. Ale cóż, jest, jak jest. Przygotujemy się najlepiej, jak tylko potrafimy - zapewnia szkoleniowiec Podlasian.

Liga startuje 3 października. Długo trwały dyskusje nad jej kształtem. Ustalono, że tak samo jak w zeszłym sezonie będzie liczyła 16 zespołów. Zaszła jednak jedna istotna zmiana w systemie rozgrywek.

- Osiem pierwszych ekip zagra w play-off, a osiem kolejnych w play--out, a nie jak było do tej pory, że sześć. A drużyny z pozycji dziewięć i dziesięć zapewniały sobie bezpieczne utrzymanie - informuje szkoleniowiec. - Może być ciekawie. Od początku trzeba wygrywać i zdobywać punkty - kończy opiekun białostoczan.