Jadłodzielnia to miejsce, które już zdążyło się wpisać w krajobraz społeczny Białegostoku. To miejsce przy Krakowskiej 1, które odwiedzają zarówno ci, którzy chcą pomóc, jak i ci, którzy tej pomocy potrzebują.
W lokalu można pozostawić niezagospodarowaną żywność nadającą się do jedzenia – świeżą i taką, która nie przekroczyła terminu ważności do spożycia. Inne osoby mogą przyjść i się nią poczęstować.
Jadłodzielnia jest otwarta przez całe święta - mówi Monika Lewko wiceprezes Fundacji Spe Salvi, prowadzącej Jadłodzielnię. - Można przynosić wszystkie potrawy, które wykonamy na swój stół wigilijny. Tylko prosimy o ich zapakowanie. Ważne jest również, żeby wszystko było zdatne do spożycia. Tak, żeby druga osoba, ta która to jedzenie odbierze, mogła z niego skorzystać.
Apele spotkały się z dużym odzewem
Jeszcze przed świętami na profilu Jadłodzielni na facebooku znalazły się apele by przynosić jedzenie, które zostało ze spotkań wigilijnych, które odbywały się w szkołach czy w biurach. Mieszkańcy Białegostoku licznie odpowiedzieli na te apele.
Wiele osób zwiększyło swoją obecność w Jadłodzielni - dodaje Monika Lewko. - Były to zarówno osoby, które coś nam przynoszą, ale też i wiele osób, które z tego korzysta. Zazwyczaj w czasie świąt jest dość duży ruch. W wigilię tych osób jest trochę mniej, ale już później, zwłaszcza na drugi dzień świąt, sporo ludzi przyjeżdża i przywozi nam żywność.
Nie leży ona jednak zbyt długo na półkach, bo jest sporo osób chętnych, żeby tę żywność zabrać do domu. Dzięki temu nic się nie marnuje. Warto więc pomyśleć o świątecznym spacerze i zanieść nadwyżki jedzenia do Jadłodzielni. Bo warto pomagać. Szczególnie w święta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?