ZNTK Łapy. Nie ma zgody rady wierzycieli na dalszą dzierżawę hali likwidowanej firmy.

15 grudnia upłynął termin zgłaszania ofert w przetargu na dzierżawę części hali firmy. Jak poinformowała nas Alina Sobolewska, syndyk masy upadłościowej firmy, wczoraj odbyło się spotkanie rady wierzycieli ZNTK.

- Dyskutowane były m.in. mozliwości dzierżawienia majątku spółki i odbyła się ocena ofert, które wpłyneły w wyniku ogłoszenia o przetagu na dzierzawę hali firmy - mówi Alina Sobolewska. - Do spólki wpłynęła tylko jedna oferta. Na przedłuzenie już istniejacej umowy. I rada wierzycieli zaopiniowała ją negatywnie.

Przypomnijmy, że w ZNTK, dzierżawiąc część hali, prowadziła działalność spółka Jacka Łupińskiego, ostatniego prezesa ZNTK, płacąc czynsz w wysokości (jak sie nieoficjalnie dowiedzielismy) w wysokości najpierw 5, a potem 8 tysięcy zł. W firmie tej pracowało ok. 50 osob. Jak wyjaśniała nam wczesniej pani syndyk, innych chętnych na dzierżawę nigdy nie było, a umowy z zasady i w oparciu o opinie rady wierzycieli, zawierane były nie na dłużej niż 6 miesięcy. 

Co zatem dalej z ta firmą?

- Podmiot, który obecnie dzierżawi powierzchnie ZNTK, ma umowę do 31 grudnia - wyjaśnia sytuację Alina Sobolewska. - Rada przewidziała, że gdyby owej firmie ńie udało się zakończyć tej działalniości gospodarczej w grudniu, to jest możliwość przedłużenia umowy o miesiąc. Do 31 stycznia. Rada podała warunki, na jakich to przedłużenie ma się odbyć.

Zobacz: ZNTK Łapy. Podział na kawałki czy wykupienie zakładu?

Jak się dowiadujemy, rada wierzycieli ZNTK postanowiła wrócić do tematu dzierżaw i możliwości dalszej ngocjacji ofert pod koniec stycznia, gdy będzie już wiadomo, jaki jest efekt przetargu na sprzedaż majątku ZNTK.