W nocy z 29 na 30 października przestawimy zegarki z godziny trzeciej na drugą. Dzięki temu zyskamy 60 minut snu. Mało kto jednak pamięta, że oznacza to też dla niektórych o godzinę dłuższą nocną zmianę.
Co w takim wypadku?
- Chlebodawca musi zapłacić za przepracowany czas - wyjaśnia Katarzyna Pietraszak, rzeczniczka Okręgowego Inspektora Pracy w Bydgoszczy. - To ewidentnie dodatkowa godzina, za którą pracownik powinien być odpowiednio wynagrodzony.
Szczegółowe zasady w takim wypadku określa rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2009-2011. Za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w nocy, oprócz normalnego wynagrodzenia przysługuje też dodatek w wysokości 100 procent wynagrodzenia (o ile nie zostanie mu udzielony czas wolny).
Kolej pojedzie inaczej
Zmiana czasu wpłynie też na kursowanie pociągów. - 30 października o godzinie trzeciej w nocy zatrzymają się one na najbliższej stacji - wyjaśnia Beata Czemerajdaz zespołu prasowego PKP Intercity. - Tam będą czekać godzinę, by ruszyć w dalszą drogę.
Źródło: Strefa Biznesu Pomorskie
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?