Historia głównej bohaterki - kilkuletniej dziewczynki - od początku napiętnowana jest śmiercią. O losach jej i jej najbliższych opowiada właśnie Śmierć.
"Złodziejka książek" to ekranizacja bestsellerowej powieści Markusa Zusaka. Dzieci komunistów Liesel i Werner Meminger mają trafić do rodziny zastępczej Hubermannów. W trakcie podróży chłopiec umiera. Matka i siostra chowają go przy torach kolejowych. Zrozpaczona Liesel pod wpływem impulsu kradnie pierwszą książkę "Podręcznik grabarza". Pierwsze dni w nowej rodzinie są koszmarne. Bezduszna Rosa (Emily Watson) nieustannie strofuje dziewczynkę. W szkole uczniowie nabijają się z Lisy, który nie umie czytać. W obronie nowej koleżanki staje uroczy Rudy (Nico Liersch). W nauce pomaga jest przyszywany ojciec - ciepły serdeczny Hans Hubermann (Geoffrey Rush).
W pewnym momencie czytanie staje się dla dziewczynki nie tylko wielkim hobby, ale także okazją nawiązywania relacji z innymi, a przede wszystkim sposobem na wojenną traumę. Kiedy Hubermannowie pod swój dach przyjmują znajomego Żyda Max (Ben Schnetzer), w życiu małej Lisel wszystko się zmienia.
"Złodziejka książek" to z rozmachem zrobiony film o niemieckiej rzeczywistości wojennej. To wzruszająca opowieść o najważniejszych uczuciach: miłości, przyjaźni, akceptacji, ale także strachu czy nienawiści.
Jedyny, ale dość poważny zarzut dotyczy języka. Akcja filmu rozgrywa się w Niemczech, bohaterowie jednak mówią w języku angielskim, choć z charakterystycznym niemieckimi akcentem. Taka oczywista nieścisłość sprawia wrażenie, że film nie jest autentyczny.
Na film warto się wybrać do kina Helios w galerii Alfa. (ak)
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
