Złodzieje zatrzymani. Rzucali się na maskę bmw, kradli na rowerach.

Do pierwszej kradzieży doszło we wtorek kilka minut po godzinie 18 w Wasilkowie w rejonie sklepu przy ulicy Polnej.

Przejeżdżającego akurat tamtędy 19-letniego kierowcę bmw zatrzymał mężczyzna, który wtargnął nagle na jezdnię wprost przed auto. Potem wskoczył na maskę samochodu i kazał kierującemu zjechać na parking. Wtedy podszedł do 19-latka i grożąc mu i szarpiąc zabrał z pojazdu warty 200 złotych telefon komórkowy.

W tym czasie drugi z mężczyzn stał obok i pilnował, czy nikt nie nadchodzi. Następnie obaj uciekli w kierunku ulicy Grodzieńskiej. Powiadomieni o rozboju policjanci z Wasilkowa rozpoczęli poszukiwania sprawców. Chwilę później 20 i 22-latek byli już zatrzymani. Trafili do policyjnego aresztu. Mundurowi odzyskali także skradziony telefon.

Do kolejnego rozboju doszło minionej nocy tuż przed godziną 2 w Białymstoku na ulicy Piastowskiej.

W tym przypadku do idącego chodnikiem białostoczanina podjechało dwóch rowerzystów. Jeden z nich zażądał papierosa. Gdy 21-latek odmówił drugi z mężczyzn kazał swemu koledze sprawdzić jego kieszenie. Po przewróceniu swojej ofiary na ziemię sprawcy zabrali wart 700 złotych telefon i odjechali. Łupem jednak nie cieszyli się długo, gdyż po krótkim pościgu zostali zatrzymani przez patrolujących okolice mundurowych.

19-latek wpadł w ręce policjantów z II białostockiego komisariatu w klatce jednego z bloków przy ulicy Warszawskiej. Natomiast jego o 4 lata starszego kolegę w jednym z mieszkań zatrzymali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Mundurowi odzyskali także skradziony telefon. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.

- Teraz cała czwórka za swoje postępowanie odpowie przed sądem - mówi mł. asp. Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji.