Zostaniemy włączeni do systemu, który obejmuje już przedszkola i szkoły - wyjaśnia Adam Kurluta, dyrektor departamentu spraw społecznych w białostockim magistracie, który zarządza żłobkami.
Taka forma rekrutacji to dobra wiadomość dla rodziców. Będą oni mogli wskazać trzy preferowane żłobki, tak, jak to jest w przypadku przedszkoli. Dokumenty zaś przyniosą do placówki pierwszego wyboru. Jeśli ktoś nie ma dostępu do internetu, może poprosić pracownika żłobka o rejestrację w systemie. Rodzic otrzyma też swój login i hasło dostępu.
Dzięki nim sprawdzi, na którym miejscu na liście znajduje się jego dziecko. W tej chwili, żeby uzyskać taką informację musi dzwonić do danej placówki.
- Na pewno system znacznie ułatwi nam rekrutację - nie ma wątpliwości Marta Waluk, dyrektorka Żłobka Miejskiego nr 5 przy ul. Grottgera. - Będziemy wiedzieć, ile osób jest zainteresowanych przyjęciem. Także rodzice zyskają dostęp do bieżących informacji.
Możliwe jest nawet takie rozwiązanie, by rodzice otrzymywali powiadomienia za pośrednictwem smsa.
Elektroniczna rekrutacja to także korzyść dla miasta.
- To uporządkuje sytuację. Bo do końca nie wiemy, jak duże jest zapotrzebowanie na opiekę w żłobkach - wyjaśnia dyrektor Kurluta. - Każda placówka prowadzi swoją listę. Są rodzice, którzy zapisują dziecko do jednego żłobka, a są tacy, którzy do wszystkich.
Przy zastosowaniu e-naboru do takich sytuacji nie będzie już dochodzić. Miasto będzie bowiem miało informację, ile dzieci rzeczywiście czeka na przyjęcie.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to tegoroczny nabór będzie obsługiwany przez nowy system.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?