Jak ustalili śledczy, 21-letni Damian D., 20-letni Przemysław Z. i 26-letni Przemysław T. ochoczo się na to zgodzili, dlatego teraz dzielą z Jakubem N. miejsce na ławie oskarżonych. Razem z nimi przed sądem odpowiada też 20-letni Damian D. Jemu prokuratura zarzuciła pomoc w przestępstwach. Miał wozić kolegów swoim audi.
Zarzuty śledczych dotyczą wydarzeń z kwietnia ubiegłego roku. Jak wyjaśniał w śledztwie jeden z oskarżonych, 9 kwietnia wieczorem Jakub N. poprosił ich o pomoc w zdobyciu pieniędzy. Rzekomo miał spłacić 900 złotych długów dilerowi narkotyków. 20-latek wymyślił, że koledzy mogliby napaść kilka osób. Zabrać im portfele i telefony.
Według śledczych, do pierwszego napadu doszło kilka godzin później na ulicy Zwycięstwa w Białymstoku. Damian D., Przemysław Z. i Przemysław T. zaatakowali mężczyznę kijem bejsbolowym. Uderzyli go w głowę. Zażądali pieniędzy i telefonu, jednak napadnięty nie miał nic wartościowego przy sobie, dlatego go zostawili. Ale kilka chwil później wypatrzyli następną ofiarę. Tamtemu mężczyźni ukradli telefon i sześć złotych.
Drugi raz oskarżeni zaatakowali następnej nocy. Na Plantach, znów posługując się kijem, pobili młodego mężczyznę. Zabrali mu m.in. portfel z dokumentami. Sam Jakub N. nie brał udziału w tych rozbojach.
We wtorek przed sądem oskarżeni twierdzili, że bardzo tego żałują. Grozi im nawet 15 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?